Polecane firmy: Klub Biznesu Biznes.Space

Wykopaliska na Dubois

Dzisiaj te archeologiczne odkrywki są już zasypane, a były bardzo ciekawe...

Fundamenty wysokiego muru z kamienia polnego.

Kolejne namysłowskie "hypocaustum", czyli podłogowe średniowieczne centralne ogrzewanie.

Sieć komórek i przybudówek przy wysokim murze.

Ostatnie zachowane mury klasztoru i kościoła Św. Ducha i Jerzego (prawdopodobnie przybudówki z bocznym wejsciem do kościoła). Pozostałe fundamenty zostały zniszczone przy budowie ewangelickiego kościoła Św. Andrzeja.

 Fundament południowej przybudówki ewangelickiego kościoła Św. Andrzeja.

Studnia przy Szpitalu Św. Ducha.

Prawdopodobnie fundamenty budynku szpitalnego przy Bramie Wrocławskiej.

Plan miasta (Daniela Pezolda) z 1718 r.

Coworkingowa przestrzeń w mieście
Klub Biznesu Biznes.Space

Plan okolic zamku i klasztoru z 1817 r.

Plan okolic zamku i klasztoru po 1819 r.

Klasztor Franciszkański z 1718 r. Wycinek Panoramy Daniela Pezolda.

 

 

 

Dodanych komentarzy: 14

Świetny fotoreportaż ;) Miałem cichą, naiwną nadzieję na to, że mur przy baszcie zostanie zrekonstruowany :(

Teraz tylko czekać na bodajże maj i początek konkretnych prac na ul. Piastowskiej, chociaż tam wielkich niespodzianek nie ma się co spodziewać (ew. w pobliżu dawnych zabudowań klasztornych).

Ciekawie musiały wyglądać budynki przylegające do murów miejskich. Przez chilę wyobraziłem sobie coś na kształt domków  położonych przy praskiej Złotej Uliczce. Należy pamiętać o tym, że dosyć późno powstała w tym miejscu ulica, a wcześniej cały teren od dzisiejszej ul. Komuny Paryskiej do Chrobrego był zabudowany.

W galerii brakuje mi podstawy kolejnej baszty, którą odkopano w połowie odległości od baszty istniejącej i zburzonej Bramy Wrocławskiej.

pozdrawiam

Madzik, archeologiczna odkrywka naroża jednego ze skrzydeł klasztoru pofranciszkanskiego przy Piastowskiej została w zeszłym tygodniu zasypana już tłuczniem. Nie zdążyłem jej sfotografować, ale zrobił to chester. On zresztą mógłby skomemtować wykopki na Dubois, bo jest najlepiej zorientowany. W tym roku nie było społecznego "nękania" archelogów, stad tempo badań przy Piastowskiej było "zabójcze".

ps.

Okolice klasztoru na Piastowskiej w pobliżu skweru Kardynała Wyszyńskiego są już zasypane. Znaleziono tam fragmenty zabudowań, prawdopodobnie zbliżonych wyglądem i funkcją do tych z Dubois  - wyglądały na "doklejone" do murów, choć troche większe i późniejsze. Odkopano także fundament jednej z baszt i coś jeszcze, być może fragment jakiejś przypory. Eksploracja tego terenu trwała wyjątkowo krótko, choć zdążyłem zrobić kilka fotek. Po obróbce postaram się je tutaj zamieścić.

Faktycznie tempo było duże i same badania przeprowadzone bardzo pobieżnie(w porównaniu do prac na Dubois, gdzie wykonano ogromne prace wykopaliskowe), podobnie jak Demon Zwodziciel zrobiłem kilka zdjęć, które czekają na obróbkę.

Niestety entedy z archeologiem p. Wodejo nie rozmawiałem, nawet ich nie widziałem przy pracy i nie wiem dlaczego w tak minimalnym zakresie wykonano wykopy, może pieniądze się skończyły!?.Albo zaistniały inne powody o których nie wiemy? Trzeba by to wyjaśnić u źródla i przepytać osoby odpowiedzialne z UM i archelogów. Dzisiaj, o, to już wczoraj(piszę po 24-tej) rozmawiałem chwilę z kierownikiem p. Wilkiem z firmy "Steinbudex", potwierdził, że faktycznie prace archeologiczne na Piastowskiej zostały wykonane szybko i wspomniał o czyś co mnie zastanowiło, mianowicie, że szef firmy archeologicznej "Awalon" z Wrocławia p. Eryk Wodejko podpisał mu dziennik budowy(ul. Piastowskiej) o zakończeniu prac archeologicznych, czyli jednak jakiś nadzór archeologiczny nad przebudową ul. Pistowskiej był, może formalny i raczej powierzchowny ale był!

Widziałem te płytkie wykopy i sądziłem, ze zostaną podobnie jak na Dubois pogłębione ale tak się nie stało! Demonie, czy potwierdzisz, że miałeś podobne odczucia? Czy widziałeś te ciekawe fragmenty starchym murów, które się pokazały od strony garaży? Były one b. płytko odkopane i właściwie aż się prosiło, aby te wykopy pogłębić, wydaje mi się, że mogły to być fragmenty jakiś zabudowań znajdujących się na tyłach kościoła i zespołu poklasztornego minorytów.

Entedy pisze o jeńcach Wielkie Armii Napoleona, w ten sposób:    Jesienią 1813 r. uwięziono ich w kościele i klasztorze św. Franciszka w Namysłowie – część z nich umieszczono w  sąsiedniej ujeżdżalni koszar. W zsekularyzowanym w 1810 r. kompleksie klasztornym mieścił się w czasie wojen napoleońskich wojskowy lazaret, tymczasowy magazyn i arsenał wojenny, a później, zgodnie z niezbyt chlubną tradycją, w kościele zlokalizowano więzienie miejskie. Link: http://www.namyslowianie.pl/blog/entedy/je%C5%84cy_wielkiej_armii_w_namys%C5%82owie_cz_2

Entedy, to b. ciekawe dane. Przypuszczam, że odnośnie tych odkopanych (b. płytko) za garażami murów mogłoby chodzić o którąś z tych wymienionych budowli, intryguje mnie też ta wytłuszczona informacja o sąsiedniej ujeżdżalni koszar. Entedy, czy sugerujesz, że przy zespole poklasztornym(lub jego pobliżu) znajdowały się koszary a w nich ujeżdżalnia koni? Jeżeli tak to musialy by być ogromne zabudowania i gdzie one mogłyby być usytuowane?

Do tematu zapewne jeszcze wrócimy, pozdrawiam Was serdecznie i do miłego...

O ujeżdżalni znajdziesz, chesterze, informacje w Kronice Liebicha, zapisy z roku 1813. Gdzie była ta ujeżdżalnie? Tego nie wiem. Albo była to konstrukcja tymczasowa - zlokalizowana między zamkiem a klasztorem. Albo za ujezdżalnie służył podremontowany i zrujnowany Kościół Św. Ducha i Jerzego, co jest bardziej prawdopodobne. Ten kościół, o czym wspomniał już kiedyś Włodek Ożga, służył w przeszłości za spichlerz. Ciekawie toczyła sie dyskusja po odkryciu przez Madzika nieznanej szerzej w Namysłowie fotokopii ryciny Wernera, przdstawiającej wyremontowany kościół.

Rycina przedstawiająca kościół św. Ducha - z tekstu Madzika: "Zgapiał Wernher czy zgapiano od Wernhera?"

Dołączyłem trzy plany do fotografi wykopalisk. Pomagają lepiej interpretować wykopki z Dubois. I zaraz dołącze powiększenie klasztoru franciszkańskiego z 1718 r. - z Panoramy Daniela Pezolda.
 

Dzięki entedy za interesujące uwagi i przypomnienie dyskusji zwiazanej z wpisem Madzika "Zgapiał Wernher czy zgapiano od Wernhera"  o tej praktycznie nieznanej rycinie Wernera z wyremontowanym kościołem Św. Ducha i Św. Jerzego a także te mnie osobiście b. intrygyjące plany. One wymagają szczegółowej analizy i powiem, że nawet ostrej dyskusji z ewentualną wizją na miejscu i konfrontacją w tzw. terenie, czyli na skwerze Kard. Wyszyńskiego a nade wszystko na remontownym odcinku ul. Pistowskiej na tyłach kościoła i zespołu poklasztornego Św. Franciszka. Chetnie bym się tam z Wami spotkał, tj Madzikiem, Demonem i Tobą entedy aby o tych sprawach podyskutować a i posprzeczać się , bo to może inspirujące oraz pozwolić wyjaśnić  wiele spraw, nieporozumień a i chyba narosłych mitów. Co sądzicie o tej propozycji, jeżeli jesteście zainteresowani to czekam na oferty i ewentualny termin(oczywiście do uzgodnienia) takiego spotkaniu, proszę o maile na priva.

Wracam jednak do kościoła i klasztoru Św. Franciszka, czyli jak często go nazywamy minorytów. Żeby Was zachęcić do takiego spotkania podam, że dotarłem niedawno do b. ciekawego planu kościoła i zespołu klasztornego, podobny jest do tego, który Ty umieściłeś entedy jako drugi, czyli Plan okolic zamku i klasztoru z 1817 r.   ale ten sporządzony jest przez jest przez K. Degena i pochodzi z 1810r. a więc na niecałe 3 lata przed umieszczeniem tam jeńców Wielkiej Armii Napoleona. Bardzo ciekawy jest tam opis tych poklasztornych zabudowań, o tym szerzej następnym razem.

Pozdrawiam Was serdecznie i do miłego spotkania... Czekam Wasze entedy, Madziku i Demonie propozycje.

Co tu komentować, najważniejsze dla miasta dwie budowle - kościół Św. Ducha i Św. Jerzego oraz przylegające prawie  do murów wschodnie skrzydło zabudowań klasztoru Św. Franciszka  nie zostały należycie zbadane. Dokładnie kopano i badano w innych miejscach. Głębokie rozczarowanie, bo mury pierwszego kościoła zostały rozebrane przez Prusaków do fundamentów, a to, co zostało nie mieściło się jednak w zarysie jezdni Dubois, a tylko zahaczało o chodnik.

Co byśmy mogli dyskutować  np. o klasztorze, to trzeba by wcześniej widzieć plan oraz znać opis Degena. Jak, chesterze, opublikujesz jedno i drugie (może być w j. niemieckim) w przyzwoitej rozdzielczości - można gadać i dyskutować, spierać się. Bez spełnienia tego warunku - nie widzę sensu spotykania się. Zwlaszcza, że kompletnie nie znamy ustaleń archeologów.

v\:* {behavior:url(#default#VML);}
o\:* {behavior:url(#default#VML);}
w\:* {behavior:url(#default#VML);}
.shape {behavior:url(#default#VML);}

Normal
0

21

false
false
false

PL
X-NONE
X-NONE

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman","serif";}

Zgadzam sie z Chesterem. Kiedy zobaczyłem owoc pierwszego etapu prac na Piastowskiej, postanowiłem zaczekć na odkrycie głębiej położonych warstw. Dobrze, że mimo wszystko pstryknąłem kilka fotek. Pewnego słonecznego dnia postanowiłem zaraz po pracy podejść i zobaczyć jak idą prace. Jakie było moje zdziwienie, gdy drogę zajechała mi kolejna ciężarówka w tłuczniem. Po przeciśnięciu się między garażami oczom moim ukazał się obraz, który mnie naprawde zaskoczył. Po odkrytych fundamentach nie było śladu 

Jednakże obserwując wcześniej te fundamenty spostrzegłem pozostałości po rurach żeliwnych, które odprowadzały wodę z rynien do kanalizacji. Musiały więc zostać zamontowane zapewne gdzieś na początku XXw., co oznacza, że jeszcze wtedy budynek był używany.

Mury te nie były wykonane z cegły gotyckiej, lecz nowszej.  Wyjątkiem zdaje się być fragment położony zaraz przy podwójnym przepuście na młynówce. Tam widziałem raczej cegłę gotycką. Drugi fragment muru z takiej cegły zaraz przy pompie przy plebani. No i oczywiście pozostałość po jednej z baszt.

Moją uwagę przykuła też kamienica położona przy Wróblewskiego 7. Panowie z ekowodu robili nowe przyłącze wody do budynku. Po wykonaniu wykopu gdzieś na głębokość 2m, odsłonięto fundament kamienicy, który wyglądał identycznie jak fundament muru odkryty przy Dubois (ze sporych kamieni polnych). W ZAN-ie powiedziano mi, że kamienicę wybudowano w 1876r, a więc musiała powstać na fundamencie starszego budynku, prawdopodobnie średniowiecznego.

Niestety na razie muszę pozostać na opisie. Jestem od dziś poza Namysłowem, a zdjęcia będę mógł zamieścić dopiero w poniedziałek.

Pozdrawiam wszystkich

 

Przepraszam  że tak całkiem off topic ale nie mam za bardzo gdzie spytać.

Więc zwracam się do Panów bo widzę, że w temacie historii miasta chyba nie ma bardziej "obrytych" niż Panowie ;)

Zatem: czy macie Panowie jakieś informacje, zdjęcia, opisy, historię z budowy wieży ciśnień przy ulicy Łączańskiej? Mieszkam od jakiegoś czasu nieopodał i moja fascynacja tą konstrukcją wzrasta za każdym razem jak na nią patrzę przechodząc pod. Czy jest jakaś możliwość wejścia do środka?

Probowałem szukać na Namslauer.. ale natknołem się jedynie na opis płukania prania w Widawie a poza tym mimo wielkiej fascynacji luftwaffe i krigsmarine i całej "sympatii" dla tych związków taktycznych język niemiecki w piśmie powoduje u mnie w dalszym ciągu obrzęk śluzówek :)

Dziękując za odpowiedź przepraszam jeszcze raz za offtopic.

Pozdrawiam Bartosz Dynak

Dwa zdjęcia wieży ciśnień znajdują się w wydanej w 2006 r. monografii Namysłowa (s. 239) - jedno przedstawi Wasserturm u. Dragoner-Kaserne (Wieżę Ciśnień koło koszarów dragonów) podczas budowy (gdzieś w l. 1909-13), a drugie już ukończoną budowlę.

W zbiorach portalu Dolny.Śląsk.org.pl (popularny Hydral) jest także kilka zdjęć - http://wroclaw.hydral.com.pl/69500,foto.html i http://wroclaw.hydral.com.pl/69492,foto.html (1915 r.)

 dzięki za te dwie fotki i pytanie czy ktoś ma skan tych zdjęć z podanej przez Madzika publikacji (nie wiem jak tam prawa autorskie ;))

 

Jedno z tych umieszczonych na Hydralu to miniaturka pocztówki z 1915 roku, także pozostaje kwestia zdjęcia przedstawiającego wieżę w budowie ;)

Postaram się jutro zrobić skan i zamieścić.

Z tego co mi wiadomo, klucze do wieży ma ktoś w Ekowodzie. Znam osoby, które były na górze. Całą wieżę wypełniają jedynie schody, natomiast w górnej części podest i ogromny zbiornik na wodę.

W planach rozwoju gminy do roku 2013 był zapis o tym, że planuje się renowację wieży i przerobienie jej na ogólnodostępny punkt widokowy. Z tego co mi wiadomo plany te legły w gruzach, kiedy okazało się, że wieża zaczyna się przechylać w jedną stronę.