Polecane firmy: Klub Biznesu Biznes.Space

Kamienna - wioska czterech wiaduktów

Mieszkam już w tym mieście 50 lat, a okazuje się, że nie znam dobrze najbliższej okolicy. Pojechałem dzisiaj w końcu sprawdzić, ile Kamienna ma tych wiaduktów. Miejscowi wyjaśnili mi, że trzy i jeden most nad linią kolejową do Bukowy Ślaskiej. Nie ufam tak do końca tym relacjom tubylców i sprawdzam w leksykonach i encyklopediach hasło wiadukt. I wszystko się wyjaśniło, bo wiadukt to rodzaj mostu nad drogami i torami kolejowymi. Kamienna - jak w tytule - ma tych obiektów aż cztery. Pierwszy "prowizoryczny" przebiega nad droga krajową nr 42 Namysłów - Kluczbork. Zrobiłem pod wiaduktem cztery fotki z TIRAMI. Dwie rejestracje nasze, dwie obce - Litwa i Białoruś. Wybrałem najładniejszą żółtą scanię z Białorusi.

Na przełomie lat  70/80 podniesiono jego wysokość, aby mogły pod nim przejeżdżać wysokie TIRY. Podniesiono również nasyp i dżwigary podparto prowizorycznie spiętrowanymi podkładami kolejowymi. Strach nim przechodzić, bo wiadukt nie ma żadnych kładek czy też barier. Dla kolei to mnóstwo złomu. Ciekawy jestem, czy potężne dźwigary tego wiaduktu przetrwają fizyczną likwidację linii?

Nie wyobrażam sobie Kamiennej bez tego wiaduktu. Urodę tego miejsca podkreśla dziś świeżo wyremontowana centralna droga wioski. Pięknie przełożony bruk i dobry nowy chodnik.

W górze stan kolejowego mostu nad drogą nie jest najlepszy, ale ostatnio pokonywałem go pieszo. Nie zapadłem się.

Stara droga na Kępno, Kluczbork i Wieluń jest jak Kamienna, a nie Asfaltowa. Musiano tu w przeszłości znajdować bardzo dużą ilość kamieni, stąd nazwa wioski. Sadzę, że do chrztu osady przyczyniły się liczne nad Widawą cmentarzyska z urnami przykrytymi płaszczem polnych kamieni.Ten komunikacyjny węzeł służył Rosjanom w 1945 r. za stację etapową. W tym powojennym czasie pędzono tędy bydło i konie, a dla odpoczynku stajnię urządzono im w miejscowym kościele.

Ten wiadukt został wybudowany, aby tą polną dzisiaj drogą mogli dojeżdżać do Pawlinowa (dzisiaj Paulinowa)  jego posesjonaci. Droga polna jest pięknie porośnięta liściatymi drzewami. To jedna z najładniejszych polnych dróg w okolicy. Znam drugą taką. Prowadzi z mostu na Studnicy za Michalicami do Kowalowic.

U góry kolejowy most jest w bardzo dobrym stanie. Za nim kiedyś znajdował się przystanek kolejowy Kamienna z rampami rozładunkowymi i bocznicą. Ponieważ dzisiaj nie pojechałem w kierunku Bukowej, nie zwiedziłem tego czwartego wiaduktu-mostu w Kamiennej. Jest piękny, żelbetowy, ma nawet rezerwowe filary na czteropasmową jezdnię. Aby zobaczyć wielkość tej inżynieryjnej konstrukcji, trzeba go obejrzeć z perspektywy torów w wykopie.

Jechałem nowym asfaltem w Kamiennej, bo piękny bruk urywa się ok. 200 m za wiaduktem, aby zobaczyć postępy przy budowie mostu na Widawie na drodze Stare Miasto - Kamienna. A tu nagle wyskoczyła mi taka nowoczesna villa ala Corbusier. Podjechałem spokojnie do tablicy inwestora znajdującej się w głębi posesji - pewnie znowu naruszyłem prawo:) i odczytałem: Inwestor - Zbigniew Pabiniak; kierownik budowy - jak zwykle - Krzysztof Wnuk. 

Posesja Zbigniewa Pabiniaka to dwa budynki o bardzo dużej kubaturze. Pachnie mi to takimi apartamentowcami dla baaardzo forsiastych gości.

Coworkingowa przestrzeń w mieście
Klub Biznesu Biznes.Space

Budowa mostu jest zaawansowana. Wylewa się już żelbetową jezdnię mostu. Upał zmusza niemiecka firmę Groetz do zraszania świeżo wylanego betonu. Ma to zapobiec pękaniu konstrukcji.

Nowy most robi wrażenie, ale koniec ze skaniem do wody na główkę - może i dobrze. Dno tuż za żelbetem wyłożone grubą warstwą głazów i wzmocnione grubymi palami. Zapowiada się w przyszłym roku niezłe miejsce do kąpieli. Z piaskiem jak na plaży i szumem mostowej kaskady:)

Jest jeszcze jedna niespodzianka. Droga szutrowa z Kamiennej do Michalic przez Grabówkę, czyli stary młyn U Joncla, świeżo wyłożona asfaltem. Może nie jest aż tak romantycznie, ale przynajmniej bez dziur. Prace na poboczu jeszcze nie zakończone i trochę tu przydrożnego bałaganu. Nowe jednak już cieszy:)

 

 

 

 

 

Dodanych komentarzy: 26

Dla narzekających, że okolica nieciekawa, proponuję rowerową wycieczkę Namysłów - Kamienna - Widawa - Kamienna - Michalice. Droga naprawdę ciekawa. Dużo nowości.

Witam
Entedy od jakiegoś już czasu czytuje twojego bloga. Zdarza mi się korzystać z twoich wskazówek związku z tym że nie pochodzę z Namysłowa (mieszkam tu od 6 lat). Mam tylko prośbę czy mógł byś dołączać mapki tras.

Oglądając te zdjęcia widzę, że nie znam najbliższej okolicy - pierwszy raz widzę te mosty.
Ile jeszcze takich ciekawostek kryje powiat?
Kiedyś miałem ochotę zwiedzić wszystkie kościoły i pałace powiatu - na "zdobyciu" kilku zakończyłem wędrówkę.
Twoje wypady Entedy trochę mnie zmotywowały, może w czasie urlopu powrócę do wcześniejszych zamierzeń.

Mapki do reportaży krajoznawczych? - No to przecież da się zrobić. Skaner, mapa, kolorowy mazak. Trochę to będzie prymitywne. Popracuję w tym tygodniu nad tym. Przyda się na przyszłość. Dzięki za inspirację.

Kiedyś miałem ochotę zwiedzić wszystkie kościoły i pałace powiatu - na "zdobyciu" kilku zakończyłem wędrówkę. Twoje wypady, Entedy, trochę mnie zmotywowały, może w czasie urlopu powrócę do wcześniejszych zamierzeń.

Pomysł przedni. Może do tego jeszcze opisy, fotografie na swoim krajoznawczym blogu?

Entedy
nie całkiem o to chodziło, ale np o wyrysowaną trasę na mapie ( w google map da się tak zrobić)
A może kiedyś będę się mógł podłączyć to jednej z twoich wycieczek.

Entedy:nie całkiem o to chodziło, ale np o wyrysowaną trasę na mapie ( w google map da się tak zrobić). A może kiedyś będę się mógł podłączyć to jednej z twoich wycieczek.

Zapraszam już w sobotę 24.07. Wyruszam z parkingu Pod Kasztanami o godz. 8.00 na rowerowy kępiński rajd wzdłuż granicy polsko-niemieckiej z 1920 r. Więcej w tekście: http://www.namyslowianie.pl/blog/entedy/k%C4%99pi%C5%84ski_rajd_rowerowy_wzd%C5%82u%C5%BC_granicy_polsko_niemieckiej_z_1920_roku

A z tą edycją map, to będę musiał się podszkolić;)

Ten pesymistyczny kolejowy ton minireportażu o Kamiennej musi ulec rewizji. Tory i wiadukty ocaleją:)). Gmina przejmuje tory na Kępno na odcinku Namysłów - Bukowa Śląska, wraz z dworcem w Bukowej. Na tym odcinku linia będzie drezynowana turystycznie;)

Będąc w Kamiennej warto zatrzymać się na chwilę i poszukać zacierających się śladów przeszłości - pozostałości po młynie na Grabówce (wciąż można odnaleść śluzy i kanały doprowadzające wodę)próbować zlokalizować cegielnie przy drodze Kamienna - Stare Miasto, o której nawet najstarsi mieszkańcy niewiele mogą powiedzieć, poszukać pozostałości po pałacu i parku, przejść się pomiedzy zabudowaniami dworskimi na których szczytach zobaczyć można daty ich powstania z inicjałami rodziny Willertów, przejechać piękną drogą do Paulinowa, odszukać Młyńskie wzgórze przy drodze z Namysłowa - cała wyprawa, (choinka146@wp.pl)

Choinko146, Twoje propozycje są bardzo ciekawe. Nie polecałem Grabówki,  którą byłem niegdyś urzeczony z dwóch powodów. Przeżyłem dwukrotnie agonię tego starego wodnego młyna. Pierwszy raz, kiedy w latach 90. spłonęła stodoła o przepięknym ożebrowaniu - podpalili ją młodzi i naćpani ludzie. Drugi - kiedy ktoś zniszczył z pasją żeliwny znak Schtolz-Breslau na jednym z olbrzymich żaren, potem właściciele Grabówki wywieźli inne żarna młyna "U Joncla". Mam kilka fotografii sprzed tych zniszczeń. Po nich Grabówka dla mnie umarła. Zresztą w dzieciństwie wpadałem tu, przechodząc przez bród z rudy darniowej na Widawie, po zimną wodę do studni. Tutaj rosły zdziczałe czereśnie i pasło się zawsze duże stado owiec, które strzygło trawę na bardzo wysokiej skarpie  Doliny Widawy. Tutaj przyjeżdzali sie kąpać chłopcy z Kamiennej. Tutaj ciagnęło sie po kilka kilogramowych jazi dziennie. Piękne niegdyś miejsce. Dzisiaj zjeżdżam asfaltem z góry od strony Kamiennej i przemykam obok zagajnika brzozowego, nie zatrzymując się w tym miejscu. Czuję sie jak autochton uciekający od ruin i wspomnień. Das ist Schade. Szkoda mi tego miejsca, gdzie królują dzisiaj wydry, bobry, jenoty i lisy, trzcina i pokrzywa.

Młyńską Górę rzeczywiście w relacji przeoczyłem, bo jak się jedzie rowerem krajówką do Kępna, to trzeba uważać. Ale obfotografowałem ją podczas wyprawy torami z Namysłowa do Bukowy Śląskiej na kilkanaście sposobów. Dzisiaj na romantycznej niegdyś Młyńskie Górze znajduje się maszt sieci komórkowej należacy do  "Centertelu".

O cegielni w Kamiennej nic nie wiem. Zaraz to podrążę. Nie zwiedzałem  też uważnie folwarku Willertów w Kamiennej. Wioska w okresie powojennym straciła ciekawy dworzec kolejowy i pałac - sowieckie zniszczenia. Potem swoje zrobił PRL i bezradni polscy "liberałowie".

Co do cegielni mogę pomóc: http://www.zlb.de/digitalesammlungen/SammlungDuncker/04/225%20Giesdorf.pdf :

"Die oben erwähnte Wassermühle, die sogenannte Grapka Mühle, gehört auch zu dem Dominium; auch befindet sich in der Nähe der Weida eine gut eingerichtete Ziegelei, und auf dem der Weida anliegenden Terrain ein neu erbautes Vorwerk, Paulinenhof nach der verstorbenen ersten Frau des jetzigen Besitzers genannt".

oraz: mapa na http://www.namslau-schlesien.de/ kliknąć link "der Kreis 1:150 000", pomiędzy Giesdorf i Altstadt zaznaczona Zgl, dokładnej lokalizacji można się domyślać - ale trochę poszperać w gruzach trzeba - co do sensu istnienia w Giesdorf cegielni w terenie pozbawionym glinki, to trzeba pomyśleć ekonomicznie: w latach 50tych XIX w wybudowano większość zabudowań gospodarczych i pałac, później cegielnia przestała być potrzebna - popadała w ruine, by dzisiaj ślad po niej prawie nie został.

Entedy - można liczyć na zdjęcia Grabówki wspomniane wcześniej? Byłbym zobowiązany A może jeszcze jakieś zdjęcia Kamiennej z lat wcześniejszych?

Cegielnia parowa /Dampfziegelei/ działała jeszcze w 1944 r. Dzierżawcą był p. Stojan ?, zatrudnionych było 12 pracowników. Znajdowała się przy folwarku, ok. 300 m polną drogą od skrzyżowania przy którym stała karczma./droga w stronę Grabówki/, kilkaset metrów dalej po lewej stronie był dwór.

   Prawie całą załogę /11 osób/ aresztowano o świcie19.08.1944 r. i przewieziono na Gestapo we Wrocławiu.

Ogółem za przynależność do AK aresztowano wtedy 92 osoby. Po skazaniu na karę śmierci wywieziono ich do Grossrosen, a następnie /27.10.1944 r./do Mauthausen, gdzie część z nich doczekała wyzwolenia w maju 1945 r.Te wiadomości pochodzą od mojego, jeszcze żyjącego, ojca.

Stanisław Tomczyk, tel. +48 660435117 

 

Entedy - podobna cegielnia była również "na Bemowskim" - dzisiejsze nowe osiedle domków jednorodzinych, w kierunku na Kamienną (po lewej stronie). Zastanawiam się skąd brano glinkę do wyrobu cegieł? Druga sprawa - czy wiesz coś o torach biegnących pod naszym mostem? Przecinają one obecne tory w poprzek. Są to pozostałości po wąskotorówce, których fragment biegnie od stacji diagnostycznej do Tesco. Pozdrawiam!

Z tym krzyżowaniem się waskotorówki z torami to mam watpliwości. Wydaje mi się, że tory pchanych chyba ręcznie wagoników służyły do załadunku (i rozładunku) towarów dla fabryczek Tietzego - oranżada, woda sodowa, marmolada, przetwory spożywcze, medykamenty, arytkuły drogeryjne, hurtownia artykułów kosmetycznych - na wagony kolejowe. Takie krzyżowanie z liniami kolejowymi byłoby zbyt niebezpieczne. Nie widziałem na Mariańskiej (przy TESCO) dalszej części torów "wąskotorówki". Fabryczki Tietzego mieściły się pod wiaduktem, na miejscu stacji kontroli pojazdów i obiektów PZMot. Teren kiedyś należał w całości do GS-u.

Z ta drugą cegielnią - między Starym Miastem a Kamienną - to dziwne, ale na mapie w skali 1:25 000, czyli dokładniejszej, jej nie mam. Jest tylko cegielnia w Bemowskiem. Widoczna - obok tartaku - na starych panoramach.

 

opis posiadłości szlacheckiej w Giesdorf z XIX w jasno opisuje we wspomnianym fragmencie istnienie należącej do niego cegielni (dobrze wyposażonej), a więc nie jest to tylko przypadek że cegielnia znajdowała się na owej mapce przy Giesdorf, na mapce z 1938 r rzeczywiście nie ma już jej zaznaczonej, ale moim zdaniem nie pełniła ona już swej roli, być może wskazówką do lokalizacji cegielni jest istnienie należących do folwarku tzw "sześciu domków" - ostatnich domostw w Kamiennej w stronę Starego miasta, po prawej stronie oraz ruin w lasku nieopodal nazywanych bunkrami gdzie wg miejscowych podczas wojny przetrzymywano jeńców - Francuzów?- pracujących też podobno na folwarku w Starym Mieście

Znalazłem tę cegielnię na dokładnej mapie sztabowej w skali 1:25 000, chyba z 1898 r. Mogę Ci przesłać. Cegielnia ta nie mieści się po prawej stronie drogi na  kierunku Kamienna - Stare Miasto, ale po lewej. Naprzeciwko Młyńskie Góry, ok. 1 km na północ, za torami linii na Bukowę i również drogi na Kępno. Na mapie są jeszcze zaznaczone trzy budyneczki. Rozdzielczośc nie jest rewelacyjna.

Jestem zaskoczony, że Grabówka i Paulinów należały do Artura von Willerta i jego majątku w Kamiennej. Grabówke zawsze  kojarzyłem ze Starym Miastem, a to błąd. Dzięki za ciekawy link. Na zdjęcia Grabówki będziesz musiał poczekać. Muszę ich poszukać dzisiaj w archiwum. Może niektóre trzeba będzie wywołać, bo sporo fotek zginęło mi przed 11 laty po wystawie w NOK-u.

Grabówka to też ciekawy kawałek historii okolicy - Akcja Wisła i końcówka akcji osadniczej na naszym terenie Pan Adam żałuje dzisiaj że sprzedał ostatnie dwa koła młyńskie - "dzisiaj to by były warte!", a wtedy dzwig po nie przyjeżdżał Co ciekawe być może niedługo Grabówka znowu będzie miała lokatorów bo panowie P są podobno zaineresowani - a po starej Grabówce znikną wtedy już i te ostatnie ślady A kolejna zagadka dotycząca Grabówki, może ktoś zna odpowiedz? Na dwóch wersjach mapy z 1938 r znika nazwa Grabkemüle, a pojawiają się nowe nazwy -właśnie nazwy a nie nazwa, być może to błąd wydawniczy: na pierwszej widać Bichemüle i nic mi to nie przypomina, na drugiej trzymając sią niemieckiego gotyku widzę Luchemüle a więc Rysi Młyn co też nie ma większego sensu, chyba że założymy że pierwsza litera to nie L tylko I/J i wychodzi Iuchemüle a wię młyn powiązany z niedalekim Józefkowem (Iuche - Jauchendorf)Może ktoś ma jakiś pomysł lub rozwieje wątpliwości co widać na tych mapach - można obydwie znaleść na : http://mapy.amzp.pl/tk25_list.cgi?show=4972;sort=d Byłbym wdzięczny za mapkę i jakiekolwiek materiały na temat kamiennej patrząc wstecz - moja pracka na jej temat powoli nabiera kształtu mój mail: choinka146@wp.pl lub też barteknam75@wp.pl

W takim razie jeśli cegielnia to kierunek na Namysłów to znajdowała się za knajpką-zajazdemH H Kubisa, nadal zagadką pozostają resztki owych "bunkrów" w kierunku starego miasta i obecność w nich francuskich jeńców - ruiny te wydają się znacznie starsze od czasów ostatniej wojny a K. Kuliński nie wspomina w "Obozach pracy... " o Kamiennej
Jeśli chodzio administacyjną przynależność to też dość ciekawy szczegół: od kilkudziesięciu lat nikt tam nie mieszka i nie jest zameldowany (bo gdzie?) a na obwieszczeniach wyborczych wciąż można przeczytać "Kamienna z przysiółkiem Grabówka"

Z tym Bichemuehle to doszukiwałbym się raczej wpływów francuskich. Biche - to po francusku koza. A w tej Kamiennej to stale przebywali jacyś jeńcy francuscy. Właśnie w folwarku Willertów znaleziono bardzo dużą ilość guzików żołnierskich. W Kamiennej mieszka bodajże ktoś, kto ma najwieksza kolekcje guzików wojskowych w okolicy. Wiekszość zebrana w okolicach Kamiennej. Moja interpretacja to Kozi Młyn i wpływy francuszczyzny, może snobowanie się besitzera.

W drugim przypadku to chyba od założyciela wioski - przezwiska Jucha - Juchemuehle. Młyn Juchy .Na mapie okręgu namysłowskiego Wernera Młyn Grabówka ma swoją nazwę. Nie mogę jej odczytać z okładki najnowszej monografii "Namysłów -- z dziejów miasta i okolic". Mogę to sprawdzić u p. Tadeusza Wincewicza.

 

To nie rozwiązuje jednak problemu którym są dwie nazwy na dwóch wersjach tej samej mapy z 1938 r moim zdaniem jedna z nich jest pomyłką redakcyjną lub w druku - lata 30te w Niemczech to liczne zmiany nazw miejscowości za mało niemieckich - a więc ja obstawiałbym raczej na iuchemule, ciekaw jestem czy istnieje gdzieś wykaz zmian miejscowości w powiecie w latach 30tych?

Mapę wysłałem. Jeśli chodzi o ten wykaz zmian miejscowości to taki znajduję w starym "Katalogu zabytków sztuki w Polsce, tom VII, zeszyt 7 - powiat namysłowski", s. 71 podaje on  tylko takie zmiany po 1936 r.:

Brzezinka(dzisiaj Brzezinki) - Brzezinke - Schindlersfelde

Dziedzice - Dziedzitz - Erbenfeld

Lubska - Lubsky - Lauben

Minkowskie - Minkowsky - Seidlitzruhe

Stare Miasto - Altstadt - Schmograu (!) - to jest dopiero nazistowska zagwozdka:)

Wielołęka - Wielolanka - Bachwitz

Poleciłbym jednak pracę Henryka Borka , "Górny Ślask w świetle nazw miejscowych", Opole 1988 - to też dziwna sprawa, bo opracowanie to obejmuje powiat namysłowski:), a nie należy on przecież do Górnego Śląska. Opracowanie rejestruje prawie wszystkie zmiany w nazwach miejscowości. Ma świetne indeksy. Ciekawe, czy rejestuje Grabówkę. Jeśli  w latach 30. dokonano zmian w nazwie Grabówki, to musi być ona odnotowana, bo prof. Henryk Borek napisał swą pracę na pdst nazistowskich skrupulatnych katalogów - ponoć rejestrujących najważniejsze zmiany nazw miejscowości.

Badania doktoranta Włodka Ożgi nad pochodzeniem i formami zapisu miasta Namysłowa pokazują jednak jak skomplikowana jest to sprawa z tymi nazwami miejscowymi. Zarejestrował on 43 formy graficzne nazwy naszego miasta:)) a ja dodałbym jeszcze 44 niezauważoną przez Włodka - sowiecka formę Namsłał, zapisaną cyrylicą. Przecież Rosjanie byli włodarzami miasta od 21 stycznia 1945 r. do 30 kwietnia 1945 r. ;)Takie bogactwo dają pismo alfabetyczne i różnorodność kulturowa pogranicza.

Choinko146, zobacz nawet dzisiaj dawny młyn wodny na odnodze  Widawy ma dwie formy - oficjalną Grabówkę i nieoficjalną - popularną wsród starszych namysłowian, wędkarzy -  U Joncla - nazwa pochodzi od nazwiska mieszkającej tam po wojnie rodziny.

A tak a propos, czy widziałeś pale starego XVIII-wiecznego (??? - może to tylko stara zastawa na grobli między stawami, a były aż trzy stawy) rejestrowanego przez Wernera (nieczytelna nazwa Krokyinmuele?) młyna na Grabówce? One znajdują sie bliżej Widawy. Dobrze widoczne są tylko zimą.

 

 

Dzięki za info o tych palach. Jesień-zima wybiorę się tam z aparatem i poszukam - mam nadzieję że z rezultatem. Teraz to tam można tylko busz zastać. Stawy i rowy doprowadzające wodę znaleźć można bez trudu, nie mówiąc już o śluzach - a i na studnie trza tam uważać. Mapę Wernera rejonu Namysłów można gdzieś znaleść oficjalnie? Przeszukuje i nic.

Poszperałem i udało mi się znaleśc mapki Wernera - sporo tego, zanim znalazłem okolice Namysłowa prawie całą jego Topographia Silesiae wydobyłem - w sumie ok 1,5 Giga mapek, litografii i tekstu Co do cegielni to udało mi się zdobyć mapkę rejonu z 1918 - zaznaczane są tam trzy budynki - a lokalizacja to z grubsza teren po prawej stronie od mostka na strumyczku przy drodze do Kamiennej od strony zakładu Dziedzica Podobno są tam pozostałości po wyrobisku, co oczywiście sprawdzę - i nadal bez odpowiedzi co mieści się w lasku za Kamienną w kierunku Starego Miasta - zajmują one sporo miejsca a żadna mapa ich nie lokalizuje, pozostaje wierzyć że to są rzeczywiście bunkry jak przekazują miejscowi, może coś jeszcze się znajdzie
A owe Krokyinmühe u Wernera to rzeczywiście łamigłówka i to nie tylko językowa

Może trochę z innej beczki, ale szukam od dłuższego czasu fotki naszego starego wiaduktu, zastąpionego wiszącym zielonym i nigdzi enie znajduję. Posiada ktoś może jakieś ciekawe fotografie?

 Wyjaśnienie zagadki - Demon przypomniał mi o poszukiwaniach dotyczących nazwy Grabówki, miejscowości(?miejsca?)  przy drodze Kamienna - Michalice; nazwa ta brzmiała Buchemüle i pojawia się w latach 30-tych i 40-tych XX wieku na fali germanizacji nazw miejscowych za adolfa- a rozwiązanie było śmiesznie proste - trzeba było tylko zajrzeć do słownika: Grabówka od grabu, czyli po niemiecku Weißbuche, samo Buche to buk, więc uprościli troszeczkę i z Grabówki wyszła im Bukówka!