To jest ta wlaściwa pierwsza mapa Śląska Martina Helwiga z 1561 roku o orientacji południowej. Matka wszystkich map Śląska w XVI i XVII wieku. To dzieło Helwiga zostało najpierw przeorientowane na stronę północną przez Orteliusa i dołączone w 1570 r. do atlasu świata Theatrum Orbis Terrarum, a później wszyscy kartografowie przez dwa wieki je kopiowali. Helwig pracował z zespołem nad mapą trzy lata. Została ona sporządzona na podstawie pomiarów i obserwacji terenowych. Ten podpis nobilitujący Smogorzów, jedyny taki zapis na mapie: "SMOGRA PRIMA SILESIORV. SCHOLA. 966." - jak sugerują historycy - wynikał stąd, że sam Helwig był nauczycielem, rektorem Gimnzjum Św. Marii Magdaleny we Wrocławiu (Magdalaeneum). Ale czy kierował nim tylko ten sentyment?
Mapa Martina Hewiga, Ślązaka urodzonego w Nysie i studenta Akademii Krakowskiej, w opracowaniu Orteliusa - już po przeorientowaniu w kierunku północnym. Wydana w 1598 r. w Antwerpii. Ikona kościółka w Smogorzowie jest już skromniejsza niż w edycji Helwiga, ale bardzo przypomina najstarszą część drewnianej światyni, która spłonęła w 1854 roku. Nadal jest jednak jak na wioskę dużych rozmiarów. Poza tym pojawia się literówka w podpisie: SMORGA, Prima Slesioru[um] Schola.966.
Mapa Królestwa Polskiego i Śląska Willema Janszoona Blaeu’a, słynnego holenderskiego kartografa, podróżnika i odkrywcy Australii, wydana w Amsterdamie w I poł. XVII w. Na tych wszystkich mapach Smogorzów lokalizowany jest na wschód od Namysłowa i południe od Rychtala, gdzieś pomiędzy Widawą a Stobrawą. Ponadto wszyscy kartografowie wymieniają Ritschen - czyli Ryczyn, średniowieczną siedzibę kasztelanii i duże grodzisko koło Brzegu. Według przekazu Długosza następną po Smogorzowie tymczasową siedzibę biskupów wrocławskich. Może Martin Helwig inspirował się "Rocznikami" Jana Dlugosza?
Zagadkowa jest ta nowa mapa Śląska sporządzona w 1758 r. przez Tobiasa Conrada Lottera, niemieckiego kartografa, grawera i wydawcę. To jeden z najbardziej znanych fachowców w tamtym czasie. Zięć i dziedzic warsztatu Seuttera. Zastanawiam się nad tą "pomyłką", bo Lotter zlokalizował Smorgę (Smogorzów) gdzieś w okolicy Włoch (Wallendorf), średniowiecznej wioski założonej przez osadników walońskich. Zresztą legendarną szkołę opisał w języku francuskim: Smorga. Premiere Academie de la Silesie fondie en 966. A właściwy Smogorzów okreslił jako Smogerau. Czyżby była to nie pomyłka, ale próba reinterpretacji Helwigowej tradycji? Sam Lotter podpisany jest na mapie, zgodnie z duchem czasu, z łacińska jako Tobiae Conradi Lotteri. Oglądana mapa jest wrocławską kopią wykonaną przez Augusta Vindela. Trudno powiedzieć, na ile wierną oryginałowi?
o
Mapa Okręgu Oleśnickiego Johanna Wolfganga Wielanda została wydana w 1739 r. w Norymberdze. Zawiera bardzo ciekawe niemiecko-polskie dublety nazewnicze. Interesujacy nas Smogorzów został zapisany jako Schmoger i Szmogorsuw. Interesujące są inne polsko-niemieckie pary (Wilkau - Wylkow; Glausche-Gluscina; Buchelsdorf-Bucholow). Zapis graficzny niemieckiego alfabetu nie zawsze dobrze oddaje fonetyczną i oryginalna formę nazwy miejscowości. Mnie zastanowiło ponownie usytuaowanie topograficzne dwóch młynów. Smogorzowskiego i Jakubowickiego. Riuny pierwszego ocalały do dzisiaj. Znajdują się przy drodze między Objazdą a Smogorzowem - za mostem leśnym. Ruin drugiego nie znam. Część starszych map pokazuje, że między tymi młynami Widawa się rozwidlała i tworzyła ciekawy do obrony ostrów. Może to tu należałoby szukać starego grodziska smogorzowskiego?
Tak jak na tej mapie wydanej w Amsterdamie w warsztacie Blaeu'a ok. połowy XVII w.
"Choinkę" cieszyła na tej mapie nazwa Grabkermuhl dla Grabówki, mnie cieszy nazwa S. Michel dla Michalic, czyli Święty Michał z abrewiacją. W średniowieczu rejestrowano co prawda łacińską nazwę Villa Sancte Michaelis, ale w okresie reformacji przekształcono ją w Michelsdorf. Nie ma jak to ofensywa kontrreformacji;)
Dodanych komentarzy: 9
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
Myślę, że "Choinka" nie będzie miał mi za złe, jeśli upowszechnię link do tej kapitalnej czeskiej "stranki". To jego kolejne rewelacyjne odkrycie.
http://mapy.mzk.cz/mollova-sbirka/atlas-austriacus/XXIII/
Panomasterze, Krajanie, czy jest możliwe kopiowanie tych map w wysokiej rozdzielczości. Jaki program jest potrzebny, aby otrzymać wysokiej jakości wydruk na ploterze?
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
Widzę Entedy że nie marnujesz czasu. Co niektóre udało mi się znależć w innych miejscach - poszukam ich. I drobne sprostowanie Włochy to Wallendorf a Belmsdorf to Baldwinowice, swego czasu pomyliłem Belmsdorf z Bemowskim, co kosztowało mnie sporo czasu. Z pozdrowieniami BP
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
Choinko, dzięki za sprostowanie, rzeczywiście Włochy to Wallendorf, walońska wieś . Zaraz poprawię tekst. Pozdrowionka.
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
Prócz "linku Choinki" do skarbca map Śląska z postu I - gorąco polecam tekst Pierwsza mapa Śląska Martina Helwiga - małe sprostowanie autorstwa Jacka Małańczuka na witrynie krajoznawczej "Karkonosze. Wszystko o regionie"
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
Ciekawą mapkę Martina Helwiga w bardzo dobrej jakości można znależć w Zielonogórskiej Bibliotece Cyfrowej (wymagany plugin djvu). Mapka wprawdzie z 1630 r. ale wiernie oddaje pierwowzór. Link: http://zbc.uz.zgora.pl/dlibra/doccontent?id=19527&dirids=1
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
W uzupełnieniu - w przeciwieństwie do czeskiej stranki, można tą mapkę ściągnąć i zapisać na dysku ciesząc się z "własnej" mapki Helwiga.
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
I dzisiaj znalazłem taki fascynujący fragment artykułu Anny Rydzanicz "Vielka Morava":
"Z wpływami misji cyrylo-metodiańskiej na Śląsku związane są dwa inne miejsca – Smogorzów na Opolszczyźnie i nieistniejąca potężna słowiańska twierdza Ryczyn koło Oławy, broniąca szlaków handlowych i przepraw przez Odrę. We wczesnym średniowieczu znajdował się tam gród i kasztelania.
– Na wszystkich starych mapach od XV wieku, aż po francuskie i pruskie z okresu napoleońskiego, obok nazwy miejscowości Smogorzew pojawia się łaciński napis Prima Silesianum Schola – mówi dr Irena Kramarek.
Co to oznacza? W średniowieczu mianem schola oprócz kościoła określano również misję. Czyżby więc istniała tam pierwsza na Śląsku misja? Wrocławscy archeolodzy uważają, że istnienie w obydwu miejscowościach placówek misyjnych było możliwe. Jan Długosz w „Kronice”, zapewne powołując się na dostępne sobie źródła, wymienia biskupów, którzy przed 1000 rokiem mieli przebywać w Smogorzowie – Gotfryd i Urban, zaś w Ryczynie Klemens, Lucyliusz, Leonard i Tymoteusz. Stąd wynika, że istniały tam biskupstwa misyjne przed powołaniem we wspomnianym 1000 roku biskupstwa we Wrocławiu. I chociaż nie można jednoznacznie określić charakteru misji i obrządku, to jest pewne, że chrześcijaństwo na ziemiach polskich istniało na długo przed 966 rokiem i bliżej było mu do obrządku słowiańskiego niż łacińskiego. Istnieją hipotezy, jakoby wspomniany w kronikach pierwszy wrocławski biskup Jan, po reakcji pogańskiej schronił się też w Ryczynie, który od 1038 do 1051 roku była siedzibą biskupów.
Ostatnim na Śląsku bastionem misji św. św. Cyryla i Metodego był klasztor benedyktynów obrządku słowiańskiego w Oleśnicy, założony w 1380 roku przez księcia oleśnickiego Konrada, a wzorowany na klasztorze Emaus z Pragi. Podobny dziesięć lat później ufundowali Władysław Jagiełło i królowa Jadwiga na krakowskim Kleparzu".
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
Ciekawy trop...
Re: Smogorzów na mapach od XVI do XVIII wieku
Mam tę satsfakcję, że o tym tropie pisałem już w 1997 i w 1978 r. w Gazecie Ziemi Namysłowskiej - w tekstach "Smogorzowska katedra" (GZN 13/97) i "Smogorzowskie biskupstwo" - cz. I i II (GZN 3 i 4/98) - np. w rozdziałach: [Smogorzów] - "Misyjne i tymczasowe biskupstwo" oraz "Ostoja słowiańskiego chrześcijaństwa?". No, ale zostałem zlekceważony przez ks. prof. Kazimierza Dolę, który w publikowanej w GZN na zamówienie "naukowej ekspertyzie" uznał te wielkomorawskie tropy za nieistotne. Dzisiaj zmieniło się nawet stanowisko ks. profesora Kazimierza Doli, bo nowe pokolenie mediewistów i archeologów śmielej interpretuje "legendę smogorzowską".