Namysłowska policja domaga się zamknięcia baru Inka - donosi portal StrefaBiznesu.nto.pl. Wg policjantów i okolicznych mieszkańców działalność popularnego lokalu przy ul. Reymonta jest bezpośrednią przyczyną licznych burd i pijackich awantur w tym rejonie.
Sprawa trafiła na ścieżkę administracyjną, bowiem komenda złożyła odpowiedni wniosek do burmistrza Krzysztofa Kuchczyńskiego. Wniosek dotyczy cofnięcia koncesji na sprzedaż alkoholu w Ince. Dodatkowego smaczku sprawie dodaje fakt, że właściciel lokalu jest synem byłego starosty i koalicjanta obecnych władz miejskich, obecnie skonfliktowanego z burmistrzem i starostą.
Właściciel Inki, Jacek Spór deklaruje, że oczekiwał współpracy z policją w celu wyeliminowania burd. Liczył na zwiększenie ilości patroli w rejonie lokalu, a nie wniosku o zakaz sprzedaży alkoholu. Jego zdaniem taki zakaz niczego nie zmieni, bowiem w pobliżu jest kilka innych lokali serwujących mocne trunki.