Dear Diary!
Chyba tak się zwykle zaczyna każdy nowy wpis w pamiętniku. Chyba - bo nigdy nie pisałam niczego podobnego. Bo niby po co? Nie jestem typem analizującym wydarzenia upływającego dnia. Pewnie moja inteligencja intrapersonalna rozwinięta jest szczątkowo albo poprostu nie lubię ceremonii, skrupulatności, powtarzalności, wogóle rutyny. Nawet moje wpisy w blogu są, jak widać....
A gdybym nagle postanowiła sie zmienić, ku zgrozie domowników, o czym bym pisała?
Chyba dobrze jest zacząć od pogody. Wyglądam przez okno, brass monkey weather again! Co za ziąb! Wyjście w taki dzień to wyczyn, prawdziwy Herculean task. Zamarzły by mi powieki natychmiast, before I could say Jack Robinson.Więc czym innym mozna sie zająć siedząc całe przedpołudnie w domu?
Gotowanie. Tak! Nie potrafie, więc sięgam po Kuchnie Świata w poszukiwaniu inspiracji... Scotch eggs lub Scotch broth brzmią ładnie lecz wyglądaja mało apetycznie, przynajmniej na fotografii w książce. Może bardziej wyrafionowana kuchnia? Zobaczmy: French fries i French beans.. .hmm... Z rana? Chyba byłaby to tak samo ryzykowne jak zjedzenie klasycznego English breakfast, z tymi wszystkimi fasolowo-kielbaskowo-jajecznymi ohydztwami... Praca w kuchni jest ciężka, nie zamierzam work like a Trojan tylko po to, by to wszystko wyrzucić na koniec... Kompletnie niewykonalne zadanie kuchenne, ot co! Utopian scheme! Po raz kolejny moja wiara we własne siły i wyjątkowy talent kulinarny przerosła mnie samą. Że też zawsze muszę być a smart Alec. Troche pokory kobito!
Postanawiam sie wyluzować. Dyskretnie biorę telefon i obdzwaniam przyjaciółki w sekrecie przed własnym mężem. Nie żebym chciała wymknąć sie z domu, choc już taki French leave nie raz sie zdarzył. Poprostu zdzwonimy się, spotkamy u którejs w mieszkanku, zapłacimy za coś pysznego i dostarczonego pod same drzwi, Chinese take-away jest OK. Nie zaszkodzi Scotch on the rocks, a co!
To już wiem jak zagospodaruję sobie czas: trzeba sie wystrzałowo ubrać. Otwieram szafę i zalewa mnie fala rozczarowania: znów nie mam sie mam co na siebie włożyć! Nie chcę wyglądac przeciętnie, jak every Tom, Dick and Harry. I choc nigdy nie zależało mi na tym by mieć to wszystko co sąsiadka, przyjaciółka czy koleżanka, braki w garderobie skłaniają mnie do refleksji: dobrze jest keep up with the Joneses. Jak sie samemu nie ma wyczucia to podgląda sie innych, tak? To może szybkie zakupy? Może i tym razem uda mi się znależć jakąś super-okazję i nie nadszarpnę domowego budżetu... O naiwności! Mąż czuwa i tym razem nie uda mi się nic wydać Scot free. Po ostatnim moim napadzie shopoholizmu zrobił sie z niego prawdziwy doubting Thomas: jak nie zobaczy to nie uwierzy że ja sie naprawdę kontroluję! No i to postanowienie noworoczne, że postaram sie też dostrzegać potrzeby innych,koniec z podejściem I'm all right Jack!
Dobry humor, który dopisywał mi od samego rana gdzieś pomału sie rozłaził... Chwila, zanim podejmę jakiekolwiek decyzje, spojrzę do portfela. Hmmm... Nie za dużo, ale co tam, zawsze z dziewczynami robimy zrzutę. O tak, let's go Dutch! Humor powraca, zaczynam nawet cos nucić, przeglądając bluzeczki i spódniczki... Na to wchodzi mój mąż:
"Kochanie, właśnie dzwonił klient, pojadę na kilka godzin do biura,OK? Zacząłem już przemeblowanie w pokoju u Juniora, mogłabyś skończyć? Dzięki, pa, będę wieczorkiem!"
Cholera! All chiefs and no Indians!
To wszystko pamiętniku. To był mój pierwszy i... ostatni wpis.
P.S. Dzisiejszą lekcję sponsorowały Identity Idioms:)
GLOSSARY:
brass monkey weather- bardzo zimno
Herculean task (effort)- zadanie wymagające niebywałej siły
before I could say Jack Robinson- bardzo szybko
Scotch eggs- jajka na twardo z kielbasą smażone na oleju
Scotch broth - gęsta zupa z wołowiną lub baraniną i warzywami
French fries - frytki
French beans - fasola szparagowa
English breakfast- tradycyjne śniadanie angielskie składajace sie z jajek, bekonu, fasoli lub smażonych pomidorów, tostów z dżemem lub marmoladą oraz kawy
work like a Trojan- ciężko pracować
Utopian scheme- głupi lub niepraktyczny plan
a smart Alec- zarozumiała osoba, ktoś kto uważa, że pozjadał wszystkie rozumy
French leave- dyskretne wymknięcie sie z pomieszczenia
Chinese take-away- chińszczyzna na wynos
Scotch on the rocks - whisky na lodzie
every Tom, Dick and Harry- zwykła, przeciętna osoba
keep up with the Joneses- starać się dorównywać przyjaciołom, sąsiadom stanem posiadania
Scot free - bezkarnie
doubting Thomas - niedowiarek
I'm all right Jack - samolubne podejście do życia
go Dutch- zrobić zrzutę, podzielic sie kosztami
All chiefs and no Indians - wszyscy wydaja polecenia, nikt nie pracuje:)
Dodanych komentarzy: 30
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Aniukuko, całkiem nieźle wychodzi Ci pisanie pamiętnika. Nie poddawaj się. No i pozdrowienia dla "niewiernego Tomasza" :)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Hehe, podobał mi się idiom o indianach- taki rasistowsko bezczelnie fajny. A z tego co wiem, to Scotch on the rocks oznacza whiskey z lodem, czyli charakterystyczny sposób picia, wymyślony przez angielskich żołnierzy walczących w Afryce :).
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
I to akurat takie wyrażenia się długo pamięta;)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
A na zdjęciu... mandarynka:)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Dlugo sie bedzie obierac taka manadarynke... Szkoda, ze nie kiwi (co smak Cie zadziwi) ;)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
szkoda że nie... marakuja (i nie wiem co mam powiedzieć:)
Jaga, nie rapuj mi tutaj ino się ucz. Przebiorę sie za nauczycielicę w sobote i Cie przepytam. Możesz wziąć ściągi:)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
... czy to oznacza, ze w sobote bede delektowala sie Waszym towarzystwem Pod Aniolem?
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Matka Danuta wstępnie powiedziała: yes:)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Świetny pomysł z tymi idiomami:)
Pozdrawiam
koleżanka z kursu eTwinning:)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Ja równiez pozdrawiam kolezanki:)
Zawsze miło jak ktos doceni:)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
English language is full of funny idioms.:) This this idea very quick to learn me phrases occurring in english language.
This was very great idea and I think, that more of these ideas allows you to quickly learn English.
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Thank you, but... who are you, Bogdan?:))))
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Nice. Idioms are very useful and funny . It's great. :)
I send greetings :)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
This is a good idea how to learn English.
I didn't know some idioms but when I read whole sentence I guessed what these words mean.
I hope that you had more, funny lesson like this:)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Your blog is intriguing and helpful ;D
When I was reading it I realised that idioms are easy to remember.
They are also a good way to replace ordinary words :-)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
I share Bogdan737's opinion about English language. Many of idioms are very funny, but I think useful to communicate in English too.
In my opinion "...from my diary..." is very helpful (and funny) to quick learn idioms and phrases, which are included in English language.
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
I think, that is very ineresting lesson and I hope that, many sudents benefit with this ;-) I could understand all becouse idioms are genious. This diary is very helpful and I hope that, you write next lesson.
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Thank you, my students!
I'm looking forward to more feedback from you!
Greets:)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
This is great. There are many posibilities which you can replace simple wors.
This vocabulary can be very beautify our expression.
Idioms is very funny.
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
i have to find out about interesting and funny idioms. I think blog is very good idea so in future i will benefit again
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Wow. This is great!
We can a lot and is easy to learn through this blog.
The magic of the internet and blog... =]
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Very cool blog. We appreciate your work. Thanks to you our vocabulary is expanded even more - well done! :)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
That's very good idea ! Even idioms can be very pleasure & easy to learn. At first sight it looks very funny and encouraging :) I recently found a very useful idiom "make my day" ;p personally, I think that's a good piece of work :) I am waiting for more lessons :D
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
I like it! This entry is very helpful by english learning! Thx :D I look forward to next entry in your blog!
Greetings!
Tomek
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Wow. These idioms are awesome !!
Still I can't believe that English can be easy to learn but this blog showed me that is true :D
Best wishes!
Karol Ł.
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Hello there,
check your e-mails!
I've got a message for you, my students:)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Good morning. I like this blog and I think, that it is very useful for students. It helps them in study and they can learn many new words and idioms. I greet
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Hello. This entry is a very ingenious.
It teaches and at the same time doesn't hurt ;))
Well done!
Regards, Kamila.
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Idioms cause that reading the text is a play and is pleasing.
This is very good idea and this blog is very helpfull
I am greeting
Daniel :)
Re: LESSON 9 ... from my diary... (IDIOMS AGAIN:)
Yeah, this method of learning really works! I think now I can extend my English skills :) Regards from Bąkowice. www.facebook.com/przemyslaw.be