Tradycyjnie 1 sierpnia o godz.17.00 (godzina "W"), przy tablicy Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej, środowisko przyjaciół namysłowskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej przy dźwiękach syren w postawie na baczność uczciło bohaterstwo Powstańców Warszawy, oraz złożono znicz z emblematem AK.
Dodano 1 komentarz
Re: 1 sierpień 2012 r.
Wspaniale, ze udalo sie w Namyslowie zainspirowac dosc pokazna grupke osob i w ten sposob uczcic rocznice wybuchu Powstania Warszawskiego. Wielu osobom sie wydaje, ze pamietanie, oddawanie czci to takie jak to okreslaja "mlodzi wyksztalceni" zasciankowe. Na sile probuja byc swiatowi i europejscy nie wiedzac co to oznacza. Europejczycy dbaja o wlasna tozsamosc. Wygladaja zabawnie w swoich tradycyjnych strojach ale wkladaja je na kazda okazje. Sluby, chrzciny, rocznice itd. Swoje ofiary II wojny czcza jak potrafia najlepiej. Bycie swiatowcem to dla wielu markowy ciuch ostatnio nawet z metkami przyszywanymi na zewnatrz, upajanie sie muzyka "swiatowych" piosenkarzy i jedzenie chinszczyzny. Ech przykro bylo przyjac do wiadomosci informacje o urzadzeniu w Warszawie koncertu tej starszej pani, ktora w sumie przestala juz spiewac a jedynie prowokuje. Typowe dla podeszlych kobiet (na naszym folwarku biega obecnie Kora i tez cierpi bo jej sie przypomnialo jak ja ksiadz molestowal - bidulka). Wracam jednak do koncertu. Osoby, ktore oficjalnie poszly na ten koncert (celebrytki i celebryci) wiedzieli dokladnie, ze tam mieli pojsc. Reszta natomiast poszla bo to bylo takie swiatowe. Jak natomiast wygladaly koncerty pani Ciccone. W Paryzu, no taki swiatowy i europejski, zostala owa pani wybuczana. Widzowie wychodzili w trakcie. W Wiedniu, swiatowe misto i takie europejskie, na stadionie byly pustki a pani zostala wygwizdana, bilety rozdawano praktycznie za darmo. Wstyd, ze wlasnie niemieckojezyczne media dostrzegly, ze to bylo duze faupax ze strony organizatorow. Na szybkiego dokoptowano do koncertu obrazki z powstania niesmak jednak pozostal. Co powiedza rodzice swoim dzieciom za kilka lat..."wiesz w rocznice wybuchu Powstania Warszawskiego spotkalem sie z pania Ciccone" ...wstyd. Mysle Panie Jedrzeju, ze w przyszlym roku zbierze sie na rynku pod pamiatkowa tablica z setka namyslowian.
Z zadowoleniem czytam Panskie informacje o akcjach, gdyz sama probuje na obcym gruncie podobnie dzialac a wiem, ze Namyslow obecnie jest bardzo trudnym miejscem do walki o wyiskrzenie resztek patriotyzmu i poczucia, ze warto byc Polakiem. Pozdrawiam serdecznie.