Dzisiejsza sesja Rady Miejskiej w Namysłowie nie zapowiadała się ciekawie. Głownie z tego powodu, że było to ostatnie posiedzenie przed sezonem urlopowym.
Zaczęło się miło. Burmistrz Krzysztof Kuchczyński wraz z radnymi i zgromadzoną publicznośćią owacjami na stojąco przywitali gości specjalnych. Byli nimi przedstawiciele NKS Startu - świeżo upieczonego beniaminka III ligi śląsko-opolskiej. Wylewne gratulacje z powodu awansu przyjęli: prezes Michał Pabiniak, trener Krzysztof Gnacy oraz jeden z zawodników namysłowskiego klubu - Tomasz Kozan.
Potem było duuużo spokojniej. Radni, niczym w amoku szybko przegłosowali uchwały przedstawione w porządku obrad oraz przyjęli sprawozdanie z działalności Zakładu Energetyki Cieplnej. W każdym przypadku wykazali się zaskakującą jednomyślnością.
Gdy już wydawało się, że nic nie jest w stanie zaskoczyć zgromadzoną w sali obrad gawiedź, przewodniczący Jarosław Iwanyszczuk przedstawił problem mieszkańców Osiedla za Widawą. Dotyczył on kilku ulic, które w opinii mieszkańców są zbyt wąskie i nie zapewniają im należytego dostępu do swoich posesji. Okazało się, że problem ten jest znaczący. Świadczyła o tym długa i gorąca dyskusja między mieszkańcami, a burmistrzem i radnymi. I w zasadzie na dyskusji temat się skończył.