Obchody Święta Konstytucji 3 Maja miały w Namysłowie standardowy przebieg. Pisząc standardowy, mam na mysli scenariusz obchodów realizowany przy niemal każdym święcie państwowym w Namysłowie. Przyjemną nowością i swego rodzaju wyłomem w dotychczasowym programie był świetny występ młodej pianistki Zofii Miksy.
Program był standardowy. Najpierw msza święta, a potem przemarsz ulicami za Namysłowską Orkiestrą Dętą do NOK. Tam dalsza część oficjalnych uroczystości, w tym oczywiście okolicznosciowe przemówienia. W tegorocznych przemówieniach, zwłaszcza przedstawiceli środowisk kombatanckich, przewijał się wątek katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, przedstawianie zalet prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w niej zginął oraz oceny późniejszej sytuacji w kraju.
Ciekawe, bo nawiązujące do ostatnich wydarzeń politycznych w Namysłowie, przemówienie wystosował wojewoda Ryszard Wilczyński, który jednak nie uczestniczył w uroczystościach w Namysłowie. W jego imieniu przeczytał je pełnomocnik wojewody, Rafał Nowowiejski. - Władza, która uzależnia, rozdziela inwestycje i granty środowiskom potulnym, zatrudnia w zamian za polityczną lojalność (...) Komunikację społeczną zastępuje propagandą. Odmawia poprzednikom oczywistych zasług, a w walce wyborczej posługuje się nieprawdą i insynuacją. Niszczy w istocie obywateli, niszczy fundamenty na których ma wzrastać obywatelska inicjatywa i aktywność. Psuje państwo i zaprzecza idei 3 Maja - napisał Ryszard Wilczyński.
Ciekawym było również swego rodzaju uderzenie się w piersi wicestarosty Sławomira Hinborcha, który również nawiązał do tragedii pod Smoleńskiem. Zwrócił uwagę na to, jak jako naród ale i społeczność lokalna jesteśmy podzieleni. Winą obarczył również polityków samorządowych.
Uroczystości zakończył świetny występ młodziutkiej Zofii Miksy. Utalentowana i wielokrotnie nagradzana artystka wystapiła wraz z ojcem Waldemarem, pochodzącym z Namysłowa dyrygentem i kompozytorem.