W gminach wszystko jest już jasne. W Namysłowie czwartą kadencję z rzędu będzie sprawował burmistrz Krzysztof Kuchczyński. W Wilkowie i Świerczowie zmiana warty.
Zwycięstwo Krzysztofa Kuchczyńskiego w drugiej turze wyborów samorządowych mozna okreslić jako miażdżace. Burmistrz zdobył 4605 głosów i wyraźnie wyprzedził swoja kontrkandydatkę z PiS, Teresę Ceglecką-Zielonkę, która uzyskała 1967 głosów. Procentowo poparcie rozkłada się następująco: 70,07 proc. dla dotychczasowego burmistrza i 29,93 proc. dla radnej sejmiku wojewódzkiego.
Zmiana warty nastąpi w Wilkowie. Nie jest to niespodzianką, od kiedy dotychczasowy wójt Zygmunt Szulakowski z SLD ogłosił, że przechodzi na emeryturę. W minioną niedzielę o fotel wójta gminy walczyli: urzędnik Kazimierz Olchawa z SLD i nauczyciel Bogdan Zdyb (bezpartyjny, popierany przez PSL). Szefem gminy został Zdyb, który trzeci raz startował w wyborach na wójta WIlkowa. Uzyskał 1062 głosy (64,17 proc.), a Kazimierz Olchawa 593 głosy (35,83 proc.).
O niespodziance można mówić w przypadku Świerczowa. Wójtem tej gminy została bowiem Barbara Bednarz, dotychczasowa skarbnik gminy Domaszowice. Bezpartyjna kandydatka wygrała z urzędującym od kilkunastu lat wójtem Andrzejem Gosławskim z SLD. Nowa pani wójt uzyskała 890 głosów (56,05 proc.), a dotychczasowy szef gminy 698 głosów (43,95 proc.).
Frekwencja w drugiej turze pozostawia wiele do zyczenia. W gminie Namysłów wyniosła 31,58 proc. W Wilkowie 45,58 proc., a w Świerczowie 54,01 proc. W całym powiecie namysłowskim odnotowano frekwencję na poziomie 35,84 proc.