Polecane firmy: Klub Biznesu Biznes.Space

Zaczęliśmy od zwycięstwa

NKS Start udanie rozpoczął nowy sezon, wygrywając w Paczkowie 2-1. Cieszą trzy punkty, z gry naszych piłkarzy do końca zadowoleni być nie możemy.

 

 

 

 

Początek sobotniego spotkania był nudny, obie ekipy grały słabo i nie potrafiły stworzyć sobie dogodnej okazji na zdobycie bramki. Gospodarze narzekali na kłopoty kadrowe, czerwono-czarnym brakowało zaś precyzji w podaniach. W 27' Białoskórski chciał zaskoczyć Kuleszkę oddając strzał z 18 metra, futbolówka sprawiła trochę problemu naszemu golkiperowi, który ratował się wybiciem jej na rzut rożny. Pod koniec pierwszej częsci zaobserwować mogliśmy przewagę naszych piłkarzy, lecz brakowało nam wykończenia akcji pod bramką Gawdonowicza. W 42' czerwono-czarni wychodzą na prowadzenie. Bonar dograł do znajdującego się w polu karnym M. Raszewskiego, a ten przy biernej postawie obrońcy zaskoczył Gawdonowicza strzałem w długi róg. Futbolówka zatrzepotałą w siatce! Minutę później przed szansą na podwyższenie wyniku stanął P.Pabiniak lecz jego strzał obronił golkiper Sparty. Tuż przed końcem tej części gry Kułaj kiksuje, ale z prezentu nie potrafił skorzystać P. Pabiniak, który był oko w oko z Gawdonowiczem.

Po przerwie groźnie zaatakowali gracze Sparty a w 50' Niziołek strzelił na bramkę Kuleszki. Paweł z problemami, ale obronił strzał. W 56' precyzyjnie obsłużony P. Pabiniak przez M. Raszewskiego oddaje mocny strzał w stronę bramki. Piłka jednak odbija się od poprzeczki. Po czterech minutach kolejny raz przed szansą na podwyższenie wyniku stanął NKS. Na indywidualna akcję zdecydował się M. Raszewski , piłka po jego uderzeniu minimalnie mija poprzeczkę. W 68' Start podwyższył prowadzenie, M. Raszewski zagrywa do Samborskiego, a ten lokuje piłkę w siatce.Po drugiej bramce Strat kontrolował grę, a gracze gospodarzy próbowali zmniejszyć rozmiary porażki. Udało im się to w 93' kiedy to karnego na bramkę zamienił Markowski.

Z wyniku możemy być zadowoleni, mniej z gry jaką zaprezentowali nasi zawodnicy. Liczymy jednak na lepszą, bardziej spokojniejszą  grę w kolejnych spotkaniach.

 

O opinię po meczu poprosiliśmy strzelca drugiego gola dla namysłowskiego Startu Rafała Samborskiego. O to co nam powiedział:

Na początku meczu było trochę chaosu w grze naszego zespołu jak i  przeciwnika. W końcówce pierwszej połowy przejęliśmy inicjatywę i uporządkowaliśmy grę. Efektem tego była bramka M. Raszewskiego na 1-0. A druga połowa to tak naprawdę nasza nieudolność. Obrona Paczkowa moim zdaniem  grała tragicznie. Grali w linii, a  nie potrafili tak grać. My nie potrafiliśmy tego wyskorzystać, bo wystarczyło tylko zagrać długie podanie. Mieliśmy chyba z dwadzieścia spalonych. Trzeba się cieszyć z tego, że zdobyliśmy trzy punkty. Pierwsze koty za płoty.

 

 

Coworkingowa przestrzeń w mieście
Klub Biznesu Biznes.Space

 

SPARTA PACZKÓW vs NKS START NAMYSŁÓW 1-2 (0-1)

Bramki:
42' M. Raszewski
68' R. Samborski
93' Markowski - rzut karny

Składy:

SPARTA: Gowdanowicz, Bogdanowicz (k), Wójcik, Hetnar, Klag ( 80' Grygiel), Markowski, Robak, Pietrzak, Białoskórski, Niziołek.
Rezerwowi: Wandzel, Kazieko.
Trener: Marcin Krótkiewicz.

NKS START: Kluszeka, Gołębiowski, Kozan (k), Sierakowski, Żołnowski, Wilczyński (69' Bojarzyński), Szpak, Bonar (84' Palamasz), M.Raszewski (73' Breuer), P. Pabiniak, Samborski (69' Zalwert).
Rezerwa: Kosut, B. Maciejewski, Wolski.
Trener: Bogdan Kowalczyk.

Sędziowie:  Marcin Bazan (główny) oraz Marek Pędzik i Krzysztof Kowalczyk (wszyscy KS Opole).

Żółte kartki:
Białoskórski (30'), Markowski (93') - SPARTA
Wilczyński (37'), Samborski (62'),  Szpak (84'), Kuleszka (93') - NKS START

Widzów: 170.

Fot. (2) i oprac. Krzysztof Kolbuch

Fot. (1) Artur Musiał - StartNamyslow.pl

Namysłów - aktualności.
Namysłów - aktualności.
Namysłów - aktualności.
Sekcje: