1.W dniach 28-29.02.2012 było to po okresie odwilży i padającej mżawki, żaden zdrowo-rozsądnie myślący człowiek nie wykonuje wtedy takich prac, z bardzo prostego powodu. Otóż po mrozach, gdy jest odwilż, to trawniki i tereny wokół budynków są nadzwyczaj mokre i bardzo grząskie.
A jak widać dla bardzo dobrze opłacanych decydentów z Zarządu NSM, temat wyboru odpowiedniego terminu do wykonania takich prac jest zbyt trudny do pojęcia.
2 .Na bardzo dobrze utrzymywane trawniki okalające budynki wjechał ciężki sprzęt do wyrywki drzew i dokonał niszczycielskiego dzieła, trawniki wymagają teraz rekultywacji i zwiększonych nakładów ręcznej pracy, to na pewne będzie miało duże znaczenia i wpłynie na podwyższenie opłat ponoszonych przez członków NSM z tytułu kosztów utrzymania zieleni.
3. Co stanie się z pozyskaną w ten sposób znaczną ilością drewna ?
4. Nonszalancja i bulwersujące wypowiedzi Z-cy Prezesa NSM p. Romualda Gadowskiego, który przybywszy na pobojowisko przy ul. Reymonta w obecności mieszkańców i członków NSM stwierdził , że to nic się takiego nie stało, przecież to jest w cenie zlecenia.
Komentarz jest zbyteczny, po prostu brak słów na określenie sposóbu w jaki sprawowane jest zarządzanie naszym wspólnym spółdzielczym mieniem.Od wielu lat Zarząd NSM tak "wydajnie pracuje", widać to jak na dłoni, że za nic ma sprawowanie właściwego nadzoru nad przebiegiem zleconych robót i minimalizację ponoszonych kosztów. Przykład kolejny, to fakt .ze w tym samym czasie na całym osiedlu prowadzono na dachach budynków duże roboty związane z remontami kominów wentylacyjnych, które wymagały?! wjazdu ciężkiego sprzętu na trawniki i tereny zielone okalające budynki mieszkalne. Jednym słowem jeden wielki skandal.
I co Pan na to, Panie Prezesie Dąbrowa?
Nawet wybrana przez Nas Rada Nadzorcza nie dostrzega lub co gorsza nie chce dostrzec widocznej niekompetencji i braku wymaganej gospodarności przy zarządzaniu mieniem Spółdzielni. Przecierz to nie kto inny, jak Rada Nadzorcza i Zarząd NSM , powinne Nam służyć w dobrze pojmowanym interesie wszystkich mieszkańców i członków NSM .
Jak zawsze za wszystko zapłacą nieświadomi członkowie, mieszkańcy, dzierżawcy wynajętych lokali użytkowych i właściciele mieszkań NSM.
Co Wy na to Szanowni Mieszkańcy i Członkowie NSM, czy tak powinno być?
Powyższy wpis po niewielkich zmianach, zamieszczam na prośbę mieszkańców i członków NSM.
Na zakończenie jeszcze dwa zdjęcia z tych "świetnie zoorganizowanych i zaplanowanych robót".
I to by było na tyle, pozdrawiam Was serdecznie Szanowni Państwo, do miłego..
temat / lokalizacja
Dodanych komentarzy: 6
Re: Kto za to wszystko płaci pytają Prezesa NSM, ...
Firma "O" miała wyciąć drzewa. Nic pewnie nie było powiedziane, że nie mają zniszczyć trawników.
Po raz kolejny myślenie przerosło tych, którym za to płacą.
Z niecierpliwością czekam na rekultywację terenu no i na posprzątanie bagna jakie jest na chodniku przy pierwszym z bloków od stawu. A Może to bagno zaniesiemy "Prezesowi" pod drzwi gabinetu.
Re: Kto za to wszystko płaci pytają Prezesa NSM, ...
Byłam dzisiaj w tej okolicy robiąc zakupy w sklepie,zobaczyłam ten zeszpecony zniszczony teren i pomyślałam dlaczego niektorzy ludzie mają taką potrzebę niszczenia .Przecież obcinając gałęzie nie trzeba wjeżdzać na trawniki samochodami.Zanim zaczniemy coś robić trzeba pomyśleć żeby przy wykonywaniu zleconych prac nie niszczyc innych rzeczy.Teraz pozostaje to pobojowisko porządnie wygrabić i w optymalnym terminie posiać nową trawę bo inaczej to te frgmenty trawnika porosną chwasty.A tak przy okazji tego "zielonego"tematu spróbujmy wyegzekwować od Gminy posprzątanie ul.Mariańskiej,Stawowej,okolice stawu,park pod "Grzybkem" Okolica ta tonie w śmieciach,w parku zalegają jeszcze jesienne liście.równiez parking koło cmentarza prosi o posprzątanie . Zaniedbania te występują od kilku lat.Skoro zezwolono na budowę marketów należało się liczyć z tym że teren ten nalęży sprzątac.No chyba że będziemy przyprowa dząć tu młodzież ze szkół i pokazywać jak wyglądają tereny o które się nie dba.Upominajmy się o to co nam się należy,a należy nam się czyste zadbane otoczenie w którym mieszkamy.
Re: Kto za to wszystko płaci pytają Prezesa NSM, ...
Wow, jestem mile sakoczony.
Dziś już ładnie wyrównane i zagrabione, w dole po drzewie posadzony krzak.
Re: Kto za to wszystko płaci pytają Prezesa NSM, ...
Dzięki kojot za info, fajnie, że wyrównano, zagrabiono i posadzono krzaczek a czy trawę też zasiano? Jak słusznie zauważył rosomak bez tego nie będzie porządnego trawnika!
A gdzie odpowiedz na postawione pytanie, kto za to zapłaci? Sprawa jest otwarta, bo Pan Prezes na pewno ze swojej kieszeni nie dołoży grosza a firma O. również, bo przecież ona chce zarabiać a nie dokładać do interesu, więc kto???
Te roboty można było wykonać w innym terminie i bez niszczenia istniejącej zieleni! Teraz trzeba ponosić dodatkowe koszty bezmyślności i braku organizacji, rekultywacja kosztuje a można było przecież tego uniknąć i nie ponosić niepotrzebnych kosztów.
Szanowni Spółdzielcy! Zapłacimy My wszyscy, mieszkańcy, właściciele mieszkań i użytkownicy lokali NSM. Taka jest logika faktów i nawet szybkie oraz staranne usunięcie zniszczeń tego nie zmieni, za to trzeba płacić a zapłacimy MY!
Pozdrawiam Was serdecznie i do milego...
Re: Kto za to wszystko płaci pytają Prezesa NSM, ...
Podoba mi się ta obywatelska aktywność kojota, rosomaka i oczywiście chestera. To dzięki nim szybciutko posprzatano i wyrównano trawniki. Portal "Namyslowianie.pl" do czegoś się jednak przydaje. Kiedy RedNacz był bezrobotnya dostał niegdyś 20000 zł na rozruch portalu z PUP-u. Tak mu wypomina się te unijne pieniądze - jakby to myślacy inaczej, mający inne poglady byli obcy wśród swoich - i wykluczeni.
To były bardzo dobrze wydane pieniadze - czego dowodzą te i inne teksty portalu. Tak trzymać. Pozdrowienia z Zielonego Lasu dla rosomaka, kojota - i chestera .
Re: Kto za to wszystko płaci pytają Prezesa NSM, ...
Od jakiegoś czasu przyglądam się sprawą związanym z Prezesem NSM i zastanawiam sie dlaczego Pan Prezes nadal jest Prezesem i dlaczego Zarząd jest Zarządem?
Czyżby członkowie nie byli władni odwołania rady nadzorczej? Skoro tak, to jaki sąd zarejestrował taki statut?