Polecane firmy: Klub Biznesu Biznes.Space

Tajne obrady?

Dzisiaj prawdopodobnie odbędzie się kolejna sesja Rady Miejskiej Namysłowa. Mimo, że kolejna, to o dość szczególnym charakterze. Wg zapowiedzi przewodniczącego Jarosława Iwanyszczuka z poprzednich obrad, nasi rajcowie powinni dziś decydować o nowym planie zagospodarowania przestrzennego miasta. Napisałem, że sesja odbędzie się prawdopodobnie, bowiem na próżno szukać jakiejkolwiek informacji na ten temat.

Od dłuższego czasu (nie tylko) zawodowo z zainteresowaniem śledzę poczynania naszych rajców. Od kilku miesięcy nie przychodzi mi to łatwo, bowiem coraz trudniej jest uzyskać informację o planowanych obradach. Powiem więcej, jeśli ktoś nie jest w tym zdeterminowany jak CBA w tropieniu afer, to nie ma szans, by natknął się na jakąkolwiek zapowiedź.

Ustawa o samorządzie gminnym wyraźnie mówi:
Jawność działania organów gminy obejmuje w szczególności prawo obywateli do uzyskiwania informacji, wstępu na sesje rady gminy i posiedzenia jej komisji, a także dostępu do dokumentów wynikających z wykonywania zadań publicznych, w tym protokołów posiedzeń organów gminy i komisji rady gminy.

Ustawa o dostępie do informacji publicznej również stanowi jasno:
Posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów są jawne i dostępne.

Coworkingowa przestrzeń w mieście
Klub Biznesu Biznes.Space

Również statut gminy Namysłów wypowiada się w tej kwestii:
Informacje o terminie, miejscu i przedmiocie obrad podaje się do wiadomości mieszkańców poprzez podanie informacji na tablicach ogłoszeń Urzędu.

Tablice sprawdzałem wczoraj. Informacji nie ma. Strony internetowe Urzędu Miejskiego, zwykle ochoczo informujące o najdrobniejszym geście władzy lokalnej, na temat planowanych obrad sesji również milczą. Informator gminny zdaje relacje z obrad zwykle mocno post factum. Czyżby niektóre informacje były tylko dla wybranych?

Dodanych komentarzy: 9

W świetle prawa sesja Rady Miasta i Gminy może być uznana za nieważną? Kto i w jakim trybie to rozstrzyga? Kogo trzeba powiadomić, aby sesja była prawnie martwa?

Właśnie po usilnych staraniach udało mi się dowiedzieć w urz. miejskim, że sesja jest jednak planowana na 29 października. Ciekawe, czy będzie informacja...

Plan sesji jest już w naszym kalendarium. Stosowna informacja pojawiła się dziś rano na stronie urzędowej gminy. Czyżby reakcja na publikację na Namyslowianie.pl? ;-)

Najlepiej jakby sesje odbywały się po 15-tej, wtedy większość mieszkańców już jest po pracy i mogłoby uczestniczyć - jako widzowie - i zobaczyć jak "pracują" radni, którzy zostali wybrani i sprawują władzę w naszym imieniu i przede wszyskim naszym interesie.

A władzy moge podpowiedzieć, ze przecież można organizować sesje wyjazdowe -np. do Sułoszowa, nam nikt nie przeszkadzałby i nawet ogłosic mozna to na tablicach :)

Portal nie powiem, ciekawy, jak i jego idea ale w tym momencie to niestety mijamy się trochę z prawdą... otóż informacje o sesjach były zawsze rozwieszane na tablicach w urzędzie, gablotach na mieście i na stronie internetowej (przynajmniej od 2007 r) w dziale OGŁOSZENIA URZĘDU!!!

Nie przeczę, że były, a czy zawsze i na czas? Tego pewnie nikt nie dowiedzie. Faktem jest, że informacja na stronie i na mieście ukazała się po publikacji przeze mnie powyższego wpisu. Decyzję o jego napisaniu podjąłem pod wpływem złości i bezsilności, gdy po raz kolejny próbowałem wydrzeć z urzędu informację o planowanych sesjach. A przecież taka informacja, zgodnie z nakazami ustaw, sama powinna mi się pchać przed oczy.

Faktem jest również, że od dawna namysłowska Rada Miejska obraduje we własnym sosie. Naszej władzy nie leży na sercu to, by te sesje były upubliczniane. Przytoczę choćby wymieniony przez pana Dariusza Karbowiaka problem z godzinami, w których odbywają sie sesje, kiedy przeciętny obywatel tego miasta czy powiatu jest w pracy. Zwykle scenariusz wygląda tak, że obrady przeprowadzone są chybcikiem i cichaczem, a potem w biuletynie urzędowym pod nazwą Gazeta Namysłowska ukazuje się pokątnie (gdzieś między zwyczajowym pierwszostronicowym przecięciem wstęgi, a artykułem sponsorowanym) krótka i niestrawna notka-relacja z sesji.

mijamy się trochę z prawdą... otóż informacje o sesjach były zawsze rozwieszane na tablicach w urzędzie, gablotach na mieście i na stronie internetowej (przynajmniej od 2007 r) w dziale OGŁOSZENIA URZĘDU!!!

 

No faktycznie to nie jest aż taki głupi pomysł... ale w naszym pięknym kraju, nie mówiąc już o powiecie i gminie raczej nie realny ;( ponoć ogłoszenia o sesjach wywieszane są dopiero w momencie podpisania ich przez przewodniczących odpowiedni Rady Powiatu i Rady Miejskiej - może i tu leży problem...

Nie wiem, czy pomysł z późniejszymi godzinami jest nierealny. Dla większości radnych również byłoby to dobre rozwiązanie. Nie musieliby się zwalniać z pracy.