gru
23
2009
7
Ho ho ho!
Wigilia już jutro, wszyscy sprzątają, babcie gotują, dzieciaki pieką ciasteczka, a ja się obijam. Nie, aż tak źle
nie jest. "Posprzątałem swoje brudne podwórko" jak to ktoś ode mnie wymagał, więc mam już czas, by napisać obiecany artykuł świąteczny.
Wszyscy wiemy jak wyglądają stoiska z prasą przed świętami. "Już w najnowszym "Naj"/"Pani Domu"/"Lubie placki" kolędy Piotra Rubika/ najnowszego zwycięzcy "Jak Oni Śpiewają"/ najlepszych polskich artystów (niepotrzebne skreślić). A co gdy wszystkie szlagiery już się nam znudzą? Co, gdy przestaje nas bawić piosenka George'a Michaela z czasów, gdy wszyscy myśleliśmy, że pan Michael lubi kobiety. Oprócz "Last Christmas", denerwujące stały się "White Christmas", "Jingle Bells", a teraz TV i radio chce nas raczyć nowym singlem "supergrupy" Feel.
A gdyby tak posłuchać świątecznych utworów w nowej interpretacji albo piosenek zupełnie nieznanych? Oczywiście z gatunku szeroko rozumianego rocka, bo o czym innym mogę pisać :).
"Run, run rudolph, santa has to make it to town". Czym lepiej rozpocząć, niż świąteczną amerykańską piosenką graną przez m.in. Chucka Berry'ego, Joe Perry'ego oraz Lynyrd Skynyrd. Tutaj podaję wersję ze świątecznej składanki "We wish you a Metal X-Mas and a Headbanging New Year", na wokalu i basie: Lemmy Kilmister (Motorhead), gitara: Billy Gibbons (ZZ Top), a na perkusji Dave Grohl (Nirvana, Foo Fighters). Jeśli ta wersja jest za ciężka, to zachęcam do zapoznania się z innymi:
To by było tyle o pośpiechu Santa Clausa. A co gdy św. Mikołaj już przylatuje do wioski i sprawdza, które dzieci były grzeczne? Oczywiście mowa o przeróbce znanej i sympatycznej piosenki "Santa Claus is coming to town" z dokładnie tej samej składanki, co poprzedni kawałek. Całość wykonuje Alice Cooper, jedyna osoba, która potrafi z przyjemnego utworu dla dzieci zrobić straszydło. Po dodaniu do tego gitar Johna 5 z Rob Zombie i perkusji Vinny'ego Appice'a z Black Sabbath zyskujemy... zdecydowanie niecodzienną wersję. Wystarczy przytoczyć fragment: "Santa claus is coming... watch out...":
Następny kawałek na naszej świątecznej liście na pewno nie jest utworem sentymentalnym, nastrojowym, chwalącym narodzenie Pana i zachęcającym do spędzania czasu z rodziną. Przed Państwem zespół słynący z niepoprawnych, wulgarnych, niejednokrotnie kontrowersyjnych tekstów i teledysków: AC/DC ze swoim 100% rockowym, świątecznym kawałkiem: "Mistress for Christmas" z płyty Razor's Edge (zachęcam do zapoznania się z tekstem):
Wszyscy, którzy oglądali "A Christmas Carol" w wykonaniu uczniów I LO w Namysłowie zapamiętali (co widać było w komentarzach) śpiew Grzegorza. I tak mam tutaj kawałek "Oh Holy Night" w wykonaniu legendarnego wokalisty Roba Halforda z Judas Priest. Polecam wszystkim jego świąteczny album: "Winter Songs". Wokalista, tak jak Grzesiu, serwuje nam "emocjonalną masakrę" na kilku piosenkach. Ponadto śpiewa swoim charakterystycznym stylem, tak zauważalnym na ostatniej płycie Judasów, "Nostradamus". Możecie potem porównać tę wersję, z wersją Grześka:
Skoro jesteśmy przy "A Christmas Carol" wystawionej przez uczniów ogólniaka, to może przeróbka znanej kolędy "12 days of christmas" w wykonaniu Twisted Sisters. Oprócz nowej aranżacji, zmieniony został tekst, na bardziej pasujący do "metalowych świąt", a sam utwór nosi nazwę: "Heavy Metal Christmas":
Po biesiadnym utworze przychodzi czas na utwór wolniejszy, bardziej klimatyczny, progresywny. Mowa o "A christmas song" Jethro Tull z "Christmas Album". Jest to najbardziej ambitny utwór w tym zestawieniu, który można spokojnie puszczać przy wigilijnym stole. Zachowana w folkowych, brytyjskich klimatach powinna każdemu przypaść do gustu. Gorąco polecam:
Korzystając ze spokojnego akcentu zapewnionego przez Jethro Tull, "kłaniam się Państwu w pas po kozacku" utworem zespołu lubianego przez użytkowników namyslowianie.pl. Mowa oczywiście o Pearl Jam i ich utworze "Let me sleep". Wszyscy fani, a w zasadzie fanki :) Eddy'ego Veddera na pewno znają te piosenkę.
Następnym utworem jest polecony przez znajomego "Gothic Christmas" w wykonaniu Within Temptation. Słuchacze symfonicznego metalu powinni wiedzieć o kogo chodzi. Operowy głos (konkretnie 3 oktawy i mała tercja) urodziwej holenderskiej wokalistki Sharon den Adel brzmi w tej piosence wyjątkowo wesoło, a sam tekst (koniecznie trzeba się z nim zapoznać) doskonale obśmiewa mroczny i zły gatunek, który przecież wykonuje grupa. Zapraszam do wczucia się w "gotycki klimat świąt":
Po świętach w klimatach Anji Orthodox, przyszedł czas na "Another Rock & Roll Christmas" w wykonaniu Paula diAnno, kiedy ten jeszcze potrafił śpiewać i grał w Iron Maiden. Sam już nie wiem, czy wykonanie tego utworu przypisywać Maidenom, czy komu innemu. Wziąłem go ze składanki "Metal Christmas", na której udzielał się pan diAnno. Bardzo przyjemny heavymetalowy kawałek. Może nie do świątecznego stołu, ale na pewno sprawdzi się w kuchni podczas przygotowań:
To już prawie koniec. Pozostaje mi już tylko życzyć wszystkim czytającym ten artykuł, Namysłowianom, użytkownikom tego portalu. Wesołych, niekoniecznie spokojnych, ale przede wszystkim rodzinnych i przyjemnych świąt :). We wish you a metal christmas and a headbanging new year!!
P.S. Bym zapomniał! Podziękowania dla dwóch kolegów: Dżordża i Radka za pomoc w wyborze dobrych świątecznych kawałków. Bez Was byłoby znacznie ciężej :)!
Dodanych komentarzy: 7
Re: Gdy Piotr Rubik i Krzysztof Krawczyk już się znudzą...
Wysłane przez Sevil w 23. Grudzień 2009 - 19:16
No. Pomimo początkowych trudności technicznych wszystko działa ;)
Re: Gdy Piotr Rubik i Krzysztof Krawczyk już się znudzą...
Wysłane przez Anonim (niezare... w 24. Grudzień 2009 - 8:48
dobry artykuł gosciu!:)
Wesołych Świąt
Re: Gdy Piotr Rubik i Krzysztof Krawczyk już się znudzą...
Wysłane przez Unpredictable w 24. Grudzień 2009 - 11:01
Przyznam, że podałeś ciekawe interpretacje ;)
Ja od siebie dokładam instrumentalną wersję (w dobrym wydaniu) oh holy night dla tych, którzy lubią pośpiewać ;) Zatem Wesołych Świąt :D
Re: Gdy Piotr Rubik i Krzysztof Krawczyk już się znudzą...
Wysłane przez RedNacz w 24. Grudzień 2009 - 15:07
A ja zaproponuję utwór świąteczny z innej bajki. Właściwie to filmu - Sens życia według Monty Pythona:
Re: Gdy Piotr Rubik i Krzysztof Krawczyk już się znudzą...
Wysłane przez Anonim (niezare... w 24. Grudzień 2009 - 15:51
A raczej z zupełnie innej beczki hehe
Gdy Piotr Rubik i Krzysztof Krawczyk już się znudzą...
Wysłane przez bellapupa w 25. Grudzień 2009 - 4:53
Ciekawe co powiecie o tym neurotyku :)
chyba nikt nie spodziewał się takiej kompozycji po takim zespole. wg mnie genialny :)
Re: Gdy Piotr Rubik i Krzysztof Krawczyk już się znudzą...
Wysłane przez joannarasta w 8. Styczeń 2010 - 21:14
super, Maćku.