Polecane firmy: Klub Biznesu Biznes.Space

Powrót "zimka"

Wrócił na moczar pod Kowalowicami po pół roku. Na razie nasz zimorodek trzyma się z dala od czatowni. Wczoraj po przestawieniu tyczek myśleliśmy, że siądzie bliżej rozbitej w wodzie czatowni i obiektywu. Nie przewidzieliśmy, że silny przymrozek zetnie wodę przy brzegu, gdzie mamy ustawione tyczki i dębowy pałąk. Trudno skakać na główkę na lodową taflę:), stąd nasz zimek poluje na owady i rybki z dala od brzegu. Na razie siada nam ok. 10 m od statywu. W zeszłym roku, nim się oswoił, podchodziliśmy go 2 tygodnie. Wszystko nie jest takie proste. Aby zrobić dobrą fotografię przyrodniczę, trzeba sie napracować;) Ważne, że przeżył jednak ciężką zimę, bo to ten sam egzemplarz. Nie jest jednak regularny - 11.10 przyleciał godzinę wcześniej - 7.30.

Wszystkie foty - Milo N. Na razie nie dopuszcza mnie do "Bigmy";) Ja miałem swoje pięć minut w zeszłym roku, kiedy on uganiał się za łosiem.

Wypatrując zdobyczy na pieńku drzewa zgryzionego przez bobry

"Ćwir w lewo, ćwir w prawo..." - jak u Namysłowskiego - tyle że w Pradolinie Widawy pod Namysłowem

Coworkingowa przestrzeń w mieście
Klub Biznesu Biznes.Space

Nieco bliżej, ale jeszcze bardzo nieufnie. Obserwujemy siebie - wzajemnie...

Dodanych komentarzy: 7

Miała być "rewela", a jest - tak sobie. Ważne, że można, "kurna chata", żyć bez polityki. Nie mogę jednak żyć bez bloga:))

Cześć entedy 

Fajnie zimek wyszedł na 3 foto pomimo tego ,"że patrzy w drugą stronę"  i braku światła. Dobrze wiedzieć ,że powrócił .Wciąż próbuję się za niego zabrać ale ciągle pojawiają się nowe tematy i tak ciągle przekładam, przekładam... .

A może wspólna ranna wyprawa - czwartek, piatek, sobota lub niedziela? Ale raczej nie będzie dobrego światła - kiepska prognoza pogody. Jest wolne miejsce w czatowni. Milo jest we Wrocławiu;)

Czwartek ,piątek odpada. Sobota lub niedziela rano, ale jeszcze dam znać bo zima za pasem a karmnik nie całkiem gotowy.

Witam.
Super, że zimek wrócił!
Gdyby mieszkał bliżej wybrałbym się podglądnąć zimka z jego partnerką.
Ostatnio nawet nad warszawa nocą lecą żurawie. Nie widać ich ale pięknie słychać.
Trafiłem na innego miłośnika fotografii ptaków w necie. Polecam stronę pana Cezarego Korkosza. Napisałem do niego czy mogę zapisać trochę zdjęć na pulpicie. Z wielką ochotą wyraził zgodę. Od wczoraj na pulpicie bielik.

pozdrawiam

Rudolfino, Cezary Karkosz to jest Liga Mistrzów. Jego jeden teleobiektyw kosztuje 40 000 zł, do tego body za ponad 10 000 zł. Jeden aparat to dobry samochód, a on ma ich kilka. Ja wydałem na sprzęt razem z synem ok. 10. 000 zł. Znam swoje miejsce w szeregu - II liga amatorska, środek tabeli.

Chciałbym jednak polecić w linkach dwie foty tego samego zimka:

Format Joanny

W krainie łosia, zimorodka oraz 7 bobrów i 7 żurawi - cz.1

Ten drugi nadaje się chyba na pulpit:)) Mogę Ci przesłać go w wysokiej rozdzielczości;) Ciepło pozdrawiam.

 

 

 

Zapraszam wszystkich do galerii na "Naszej klasie" - Zimorodek znad Widawy. Znajdziecie tu kilkadziesiąt fotografii naszego zimka. Wiekszość fotek w Namysłowie nieznana:

http://nk.pl/profile/16885952/gallery/album/5