znowu autotematyzm. wybaczcie. brak mi nowych zdjęć, efekt zimy , nauki, magii świąt. więc, jak to się mówi, "odgrzewam stare kotlety".. moja ulubiona historia. długo kreowana, a jednak spontaniczna..
historia pięknej, samotnej kobiety, która pogrzebała swojego męża. była szczęśliwa, że go zabiła. lubiła ciepłymi popołudniami kłaść się na płytę nagrobkową swojego męża. lubiła, przed wyjściem, starannie upinać koronki, malować bladą , porcelanową cerę.. przychodziła tak piękna kochać go. zaczęła kochać go, w momencie, gdy umarł.
poznam cię po zapachu snów
po tęsknocie w twoich oczach
którą gasi widok mój
poznam cię
- spośród wszystkich gwiazd
tylko jedna w tym kosmosie
ma pulsować tak jak ja
poznam cię nie ukryjesz się
po znamieniu na twej duszy
które znakiem moim jest
Wcześnie rano spokojna budzę się
Dotykam Cię a ty nie żyjesz
Nie chcę uwierzyć, potrząsam Tobą i
Całuję Cię a Ty nie żyjesz
A więc stało się i odchodzisz
Tu są twoje książki i płyty
Możesz zabrać co chcesz
Najlepiej zabierz mnie
Odchodząc zabierz mnie
Proszę weź mnie też...
Była potrzeba życia, była śmierci potrzeba.
Była potrzeba wiersza, potrzeba miłości.
Była potrzeba Ciebie i Królową Polski
Nazywałem Cię wtedy na użytek wiersza.
Była potrzeba wódki i potrzeba śliny,
I piłem i zarówno smakowałem mydliny.
I gdy oszukiwałem na użytek potrzeby
Życia, z oszustwem zaraz rósł rachunek śmierci.
Nieskończenie beztroska
gdzieś na kresach
doby
tak zasnęłam - nareszcie
nie w Twoim śnie, lecz
w swoim!
Kochankowie moi umarli poeci
Gryzą ziemię u mych stóp
Chłodem wciskają się pod kołdrę.
lubię ich słowa.
Dodanych komentarzy: 2
Re: jeśli cię spotkam w życiu przyszłym
Ciekawe fotki, intrygujący klimat....jeśli ta wdowa będzie się tak ubierać seksownie, to szybko nowego męża znajdzie :-)
Re: jeśli cię spotkam w życiu przyszłym
haha, uśmiałam się do łez w ten zimowy czas :D