Polecane firmy: Klub Biznesu Biznes.Space

Choinka bez prezentów?

Jeden z moich byłych uczniów zapytał mnie na moim bloogu o moje zdanie na temat choinki w Rynku. Chciałem napisać coś pozytywnego, Ida święta i jak co roku miasto (głównie rynek i okolice) przybierają świąteczny wystrój. Parę lat temu, podczas nocnego powrotu szedłem ulica Wojska Polskiego od strony stacji kolejowej. Lekka zadymka śnieżnego pyłu, niczym w tajemniczej mgle spowiła ulicę, cudownie wyglądały święcące na murach rozwieszone latarnie i do tego oświetlony Rynek lampionami na choince. Choince napisałem. Nie jakiejś atrapie z bliżej nieokreślonego materiału z błyszczącymi żarówkami.
Zastanawiam się czy ślepota nie zaraża miasto niczym ludzi z „Miasta ślepców” Jose Saramago, no ale przecież nasi władcy jeżdżą samochodami, niektórzy nawet starają się aby ich kule przyjęła ta czy tamta sarna, no wiec widzieć powinni. Nie to co ja, ale skoro nawet ja zauważyłem że ktoś robi nas w balona na święta to co inni? Chociaż nie wiem czy któryś pofatyguje się na Rynek aby obejrzeć swoje ustrojstwo. W folderach może to i ładnie wyglądało nie wiem. No ale z drugiej strony po co fatygować się cała ekipą jak na orlika skoro nie ma basenu aby wskoczyć – chyba że ktoś karpie będzie sprzedawać. Zadam pytanie naszym kochanym władzom i specjalistom od wystroju miasta – nie przesadziłem ze słowem specjalistom? – czy coś podobnego zaproponowaliby przed posesjami rządzących tym miastem i powiatem. Warto by było zobaczyć wiarygodne fotki z podobnymi „ekologicznymi” choinkami w tamtych miejscach. Proponuje nawet aby zostały one umieszczone w biuletynach wydawanych za nasze pieniądze, (nasze pieniądze więc i nasze życzenia) np. pod wspólnym tytułem: „święta u naszych kochanych przywódców”.
Jednakże większym problemem jest sam ruch w mieście. Na spotkaniu z emerytami Przewodniczący Rady zapowiedział że w jakiejś mglistej przyszłości (w lutym, lipcu lub listopadzie) uruchomi się parkingi poza Rynkiem i w ten sposób nie będzie się parkowała przed ratuszem. Czekaj babko latka chciałoby się powiedzieć, to dlaczego zainwestowano w parkometry? Chyba że zakłada się iż ludzie do których mówił przewodniczący, szybko zapomną, albo nie powtórzą tego z przyczyn naturalnych. Proponuję panu Przewodniczącemu aby wraz ze Strażą Miejska – niech weźmie cały oddział - i w godzinie szczytu niech przejdą przez ulice Krakowską od strony bloków koło Orange w kierunku kawiarenki. Potem niech przejdą się wokół Rynku i podziwiają zasłonięta zabytkowa fontannę, zasłonięty ratusz który aż gryzie się z obdrapanymi murami w centrum miasta. No rozumiem ze jak się patrzy na ratusz to nie widać obdrapanych kamieniczek, nierównej drogi. Ale nie mówmy o poczuciu estetyki, bo ta bywa różna i być może właśnie owe cacko z żarówkami dobrze komponuje się z parkingiem miejskim. Czerwone i żółte światełka oznaczają wprawdzie stop i uwaga.
Aby do wieczora, nawet niech te światełka tylko świecą na drzewach i na rozwieszonych skrzydełka anielskiej g…. bo w nocy Rynek mamy ładny, ale jednak zawsze przychodzi poranek. Może doczekam się że przez pomyłkę zamiast renowacji jakiegoś płotu na wsi zrobi się też i Rynek w mieście.
Także mój były uczniu, taka jest moja opinia o tym co nam zafundowano na święta w centrum miasta. W pełni podzielam opinię RedNacz i komentarz Entedy Choinka to nie jest po pod choinką można znaleźć czasem prezenty. Władze dały do zrozumienia, Подарки, не будет bo ni jak ich wcisnąć nie można pod ten plastik. Więc bez złudzeń mieszkańcy, popatrzeć na świecidełka i… wybierzcie nas jeszcze raz to może

Dodanych komentarzy: 30

Dlaczego by nie rozmawiać o estetyce? W takim miejscu jak Rynek, jest ona bardzo ważna. Zastanawiało mnie, co się stało z poczuciem estetyki decydenta, który postawił tę "choinkę" tuż przy ścianie ratusza. To się nijak nie komponuje - "choinka" stoi w cieniu miejskiego gmaszyska. Zastanawiało do momentu, gdy spostrzegłem krótki kabelek łączący niczym pępowina "drzewko" z dawnym domem rady. Tak, niczym u Barei (Stanisław Bareja dziś obchodziłby 80-te urodziny) postawiono je blisko ratusza, bo "kabelek był za krótki".

Inną sprawą są te "popielniczki", jak je określił mój znajomy, które odgradzają "choinkę" od ruchu drogowego.

O estetyce ciężko jest rozmawiać gdyż na nią składa się całość życia człowieka, dom rodzinny, kultura w jakiej wrasta (z gr. αισθητική aisthetikos - dosł. 'dotyczący poznania zmysłowego', ale też 'wrażliwy'). Dlatego właśnie poczucie estetyki jest różne, bo różne są stopnie wrażliwości. Zwróć uwagę, że malarstwo perspektywiczne rozwinęło się tylko w Europie, ani kultura bizantyjska ani dalekowschodnia czy tez inna nie potrzebowała perspektywy do wyrażenia piekna, i ciężko jest odmówić że tamtejsza sztuka nie jest piękna. W samej Europie łatwe było, do momentu pierwszych ipresjonistów, określenie piekna - "Historia Estetyki" - Tatarkiewicza czy "Historia piękna" Eco o tym traktują. Potem wszystko się coraz bardziej pauperyzowało. Dla niektorych kicz jest piękny i nadal zdobią ściany w jelenie na rykowisku. Jeżeli ktoś zapoznawal się z pięknem na straganach odpustowych nie jest w niczym gorszy od tego kto miał możliwość zwiedzenia sztuki w Luwrze czy d'Orsay. Jeden słucha jazz'u, blues'a inny muzyki hip-hop, rap. Dlatego też dla jednych ta choinka może być piekna, a nam po prostu się nie podoba. Tak jak jednemu córka, a innemu teściowa. Dlatego o estetyce, smaku a co za tym idzie o gustach ciężko jest rozmawiać bo brak wspólnej płaszczyzny.

Widzę z panów wypowiedzi, że choinka to taka kiełbasa przedwyborcza. Każdy orze jak może więc Panowie kombinują by utrzymać stołeczki. Choinka nie zamydli jednak oczu "mądrym" mieszkańcom gminy Namysłów i dokonają słusznych wyborów. Dla mnie osobiście to cała ta choinka zdezorganizowała ruch i przeszkadza mi osobiście. Dobrze, że choć te pachołki uliczne zastąpiono betonowymi walcami.

Zgadzam się, że pojęcie piękna jest niezmierzalne. Z drugiej strony, zdaje się już Platon zauważył, że rzecz wykonywana pięknie jest piękna, a wykonywana źle jest zła. W tym konkretnym przypadku decydent kierował się czystym pragmatyzmem - kabel był krótki, a choinka sama z siebie nie świeci, więc postawił ją w cieniu ratusza blokując przy tym dość ruchliwy odcinek drogi w środku miasta. To typowe urzędnicze podejście do sprawy. A estetyki w tym nie ma za grosz. Zauważ, że samej choinki nie oceniałem, choć mnie osobiście się nie podoba. Dla mnie liczy się kontekst. Z powyższego wpisu wynika, że dla Ciebie również.

O estetyce ciężko jest rozmawiać gdyż na nią składa się całość życia człowieka, dom rodzinny, kultura w jakiej wrasta (...)

Skupię się tylko na choince.
....
Immanuel Kant powiedział, że pięknym jest to, co podoba się powszechnie, bezpośrednio i bezinteresownie. Za sztukę plastyczną choinki uznać się nie da, bo taka już jej natura (świąteczna też). Mi osobiście się ona podoba.
Jest inna.
Inna znaczy zła? Owa inność nie stanowi moim zdaniem żadnego zagrożenia dla istniejącego, choinkowego, porządku.

Czy we Wrocławiu dziś nie rozbłysła równie sztuczna jak nasza?

Czym innym będzie oczywiście rozmowa o estetyce Rynku jako całości architektonicznej, a czym innym dyskusja o jej poszczególnych elementach: tu - o Bogu ducha winnej choince.
Nie wieszajmy na niej psów.
Zostawmy na niej bombki.
A to, że sztuczna? Hmmmm.... Działanie proekologiczne? (tak sobie to tłumaczę). Wydatek raz, a na kilka lat?

Papieża w Namysłowie nie mamy, zatem żywej być nie musi :) I żeby nikt nie powiedział, że nie dość że żywa powinna być, to jeszcze od górali.

Zostawcie choinkę! Ona nie jest winna!

Psa na choince bym nie powiesił :), to że sztuczna to tez nie ma nic do rzeczy, są sztuczne choinki i wygladają jak choinki a nie jak piramidka ze świtłem migajacym. Umieszczenie jej akurat w tym miejscu, a nie na płycie Rynku - jak do tej pory - ma, obok małego kabelka (bez podtekstu) spełniać rolę kierunkowskazu widocznego od stacji i od obwodnicy. Jakby ktoś chciał do Rynku trafić w Sylewstra i nie wiedział gdzie. No i te popielnice, ciekawe czy po nocy sylwestrowej ktoś nie będzie ich wyjmował z wystaw. Ale oczywiści wiem że są zwolennicy własnie takiej choinki. Mi się nie podoba ani ona, ani miejsce gdzie stoi, anie obdarte ściany Ryneku bo dalekie są od wystroju swiatecznego i te gryzące siękolorystycznie światła rozwieszone nad ulicami od stacji i od obwodnicy z ciepłym światłem rynkowych latarni. Ale jak napisalem wyżej, jedemu do gustu przypada córka a innemu teściowa - aby do gromnicznej, może postawię palmę na wielkanoc?

A mi ona się nie podoba:) Przez nią muszę jeździć kilkadziesiąt metrów więcej. Ale najważniejsze jest to że podoba się ona moim dzieciom:)

mojej Mamie też się podoba, ale znam kilku kolegów którym się nie podoba. Dlatego świat jest tak cudowny, bo ludzie są tak różni

Ja zaproponowałem sondę nt. "Komu się podoba choinka w namysłowskim Rynku?". Będzie pysznie.

Choinka jak dla mnie fajna. Nie będę się wyrażał co ona może wyrażać bo się nie znam. powiem tylko, że trendy europejskie zachowane (rok temu w Walencji podobną widziałem). A wrażenie pierwsze z jej oglądania miałem tym większe, że mało w betonowy słupek ją chroniący nie wjechałem ;). Ale jak się znaków nie czyta to tak jest.
Tylko pytanie dlaczego właśnie na ulicy a nie na placyku?

Morał z tego taki, że w Namysłowie nie można jeździć "z przyzwyczajenia". W wielu miejscach "dezorganizuje" się ruch uliczny, żeby coś polepszyć. W tym przypadku polepszono dostępność do choinki. A koło kawiarenki czemu nie stoi? Myślę, że podlewali by ją wychodzący z niej ludzie...

Plastikową podlewać? Bez sensu. I niebezpiecznie bo porażeniem grozi!
Co do jazdy to nigdy na pamięć jeździć nie należy!
Ale cóż jak stoi niech stoi. O wyraz jej już pytałem ale o wyraz i przekaz tych popielniczek już się nie odważę. Może liczą na duże rzesze kontemplujących?

Cóż rzec? Przydadzą się na pewno w noc sylwestrową - jako pojemnik w który ci, którzy nie zdążą do własnych zachodków, zrobią małe co nieco... Tak sądzę. Ale to, kto co do czego używa - to już jego sprawa, a nie czyjaś wina.

To tak samo jak nie każdy wie co poeta zawarł pomiędzy wierszami swojego utworu.

To wszystko dzięki inności, którą zresztą lubimy... Inaczej byłoby nudno.

No nie wiem czy to możliwe, żeby ulice były zamknięte. Co ludzie mówią na zamknięcię jednej przelotówki z powodu choinki...? To co by było gdyby "zdezorganizowano" ruch samochodowy na całym Rynku?

Jestem zwolennikiem zamknięcia ruchu samochodowego na całym Rynku, parking - wiadomo o placu Wróblewskiego (o ile się nie mylę) - trzeba by go tylko zagospodarować. Słyszałem też coś o placu PKS - że ma tam w (nie)dalekiej przyszłości powstać parking. Wszystko wymaga czasu. I pieniędzy?

O parkingach w mieście mówiło się jeszcze jak byłem radnym, a to było jakieś 7 lat temu, widać jak się o czymś w mieście mówi to się mówi - tylko. A najwięcej będzie się mówić przed wyborami. Proszę zobaczyć jak wygląda mozliwość przejścia na ulicy Piastowskiej i Staszica.

Choinka inna niż co roku. Mówiąc prawdę w końcu nie jest to zwykłe wyrąbane z lasu drzewko z baniakowatymi żarówkami 2 m od siebie, która przechyla się po tygodniu i stoi tak do końca zimy, tylko ładny "rekwizyt". W końcu zaczyna się w Polsce myśleć nie tylko o elemencie praktycznym, ale też estetycznym. Przez większą część komunizmu z trudem tworzono w tym kraju coś praktycznego, o estetyce nie wspominając. W końcu - co prawda powolutku - zaczyna myśleć się praktycznie, a także ostatnio nawet estetycznie, co jeszcze bardziej cieszy. Słyszałem tylko, ze w tym miejscu po zimie ma stanąć zamiast tej jołki palma. No cóż, do tego to już trudno mi będzie przywyknąć. Oby nie spadały z niej tylko na nasze głowy kokosy, choć niejednemu taka forma "ruszenia" szarych komórek by się z pewnością przydała.

Zmysł estetyczny widać w mieście niemal na kazdym kroku, a w Rynku jak w soczewce skupia się całość. Ktoś zaczął remont ulic od Armii Krajowej i się skonczyło, potem mielismy chwilowy wakacyjny rozruch z chodnikami i koniec. "Estetyczna" jest tez elewacja samego Rynku jako miejskiego parkingu. Nie będę rozwijał wątku różnic między myśleniem w okresie komunizmu i praktycznym mysleniem dzisiaj, bo wpis jest typowo w duchu przeszłości. dziś nie musi mi się podobać to co wymysli osoba, która sprawuje władze m.in. w moim imieniu a przede wszystkim w moim interesie. Napisałem o gustach się nie dyskutuje, ale zwyczajem w kazdym domu - chyba - jest że choinkę stawia się jak mieszkanie się posprząta. Pomysłu na rynek niestety władza nie ma od 1990 roku !!! i nawet najbardziej nowoczesna choinka, palma z kokosami czy też bez nie zasłoni ścian kamieniczek z liszajami pamietającymi okres naczelników z niepraktycznego okresu.

No i co w związku z tym teraz? Złożymy petycję, aby nie stawiać choinki w rynku, tylko gdzie indziej? (w bardziej "reprezentacyjnym" i wyremontowanym miejscu??? :/

To, że kamienice straszą "liszajami" widać nie tylko w rynku. Miejmy nadzieję, że to się w przyszłym roku zmieni, ze względu na środki jakie miasto na ten cel otrzymało. Bądźmy tylko cierpliwi. I tak jest o wiele lepiej niż w innych, podobnej wielkości miastach w Polsce, choć jest o wiele gorzej niż chociażby w Czechach...

Domniemywam, że się tak stanie, mam tylko nadzieję że Rynek nie będzie zrobiony jak przed referendum stosując metodę elewacyjnej tanatopraksji, na czas wyborów. Przewiduję też że wiele w mieście się będzie działo od stycznia bo przez cztery lata jakby robiono wszystko systematycznie to można by było zapomnieć, a tak skoncentrowane inwestycje w roku wyborczym mają głównie na celu w podtekście zdanie - "wybierzcie nas jeszcze raz, bo cóż uczynimy jak nas nie wybierzecie, prosimy, prosimy" :). Niektórzy urzędnicy nawet wezmą urlop aby rozwieszać z "własnej" inicjatywy plakaty wyborcze zachęcające do tago abyśmy zrobili to jeszcze raz.  A co do tego, że lepiej Rynek wyglada od innych mist podobnej wielkości w Polsce, ale też wygląda gorzej od wielu miast podobnej wielkości w Polsce.Nie ma się czym pocieszać, że gdzieś jest gorzej trzeba równać do lepszych. Panie Anonimie

Fajna ta choinka, i ludzie o niej dyskutują, wzbudza emcoje, a to juz coś. A co powiedzielibyście na gigantycznego Mikołaja wypełnionego sprężonym powietrzem? Albo dające po oczach wielgaśne neony na ratuszu? Widzicie? Ktoś jednak wykazał sie zmysłem estetycznym, ukłonił się tradycji, pozstawił choine, zabezpieczył betonowymi (spluwaczkami? koszami na pety?) i jest git. ludzie, cieszyc sie trzeba, mogło byc gorzej.

A może ktoś wymyślił wspólne kolędowanie w tak pięknej scenerii... to dosyć trendy, zwłaszcza w świetle nadchodzącego czasu rozliczeń i nowych wyborów. RedNacz najpewniej tam będzie i będziemy mogli poużywać sobie na forum pod fotoreportażem z namyslowskiego skwerku.

Tak, ta choinka pobudza wyobraźnię...

I coś takiego już się wydarzyło. W Dzień Św. Mikołaja spod choinki wyruszyli na mikołajkowy rajd namysłowscy motocykliści. Ustawili przed odjazdem swoje maszyny w szeregu przed choinką. Co chwilę podkręcali gaz i ryczeli smoczymi silnikami. W międzyczasie urodziwa Pani Mikołaj-motocyklistka częstowała namysłowian cukierkami. To było pikne, bo nieurzędowe i spontaniczne.

a ja troszkę z innej beczki , choć również "choinkowo"...
rozprawiacie na forum o rónych sprawach ważnych , ale tez i ważkich - ostatnio mam wrażenie, że badziej o tych ważkich...ale może mi się tylko tak wydaje.
dzisiaj w namysłowskim "mechaniku" zakończyła się akcja "szlachetna paczka", zastanawiam się jak to jest, że jakoś malo to wszystkich obeszło? nikt sie nie pojawił z naszych , przepraszam za wyrażenie, pismaków, nie mówiąc juz o tym , że żaden z przedstawiceli lokalnych "mediów" sie tym nie zainteresował...akcja był prowadzona przez uczniów wyzej wymienionej szkoły i chwała im za to, wykonali kawał dobrej roboty. organizując tę naprawde szlachetna akcje, zapewne nie pomysleli o całym szumie medialnym, jaki powinien temu towarzyszyc, ale skoro wydarzenie jest to nie lokalne lecz ogólnokrajowe, dlaczego Państwo nie pomogliście im w ich pracy? faktem jest , że dzięki staraniom anonimowych darczyńców , każda potrzebująca rodzina otrzymała świąteczne prezenty w postaci zywności, żrodków czystości, ubrań, sprzętu domowego i wielu innych rzeczy, wierzcie mi, byłem tam i serce się radowalo gdy widziałem dar serca ludzi, którzy chcieli podzielić się tym co maja z ludźmi potrzebującymi.jednocześnie nie gra mi, że wstawia sie notki o leniwych radnych i zdjęcie i wyjątkowo "niegadających głów", natomiast nie wspiera się i nie dociera do ważnuch spraw, które mają miejsce tuz obok nas... szkoda, bo jestem pewien, że dzięki wsparciu chociażby tego forum można by było zachęcic jescze wiele osob chcacych podarowac komuś troche ciepla w ten szczególny boznonarodzeniowy a w zasadzie adwentowy czas. ja tyko żałuję , że rzadko mam czas by przegladać to forum a tym bardziej sie udzielac, wtedy może ktośby postarał się zbadac sprawe jak wyglada akcja "światecznej paczki w Namysłowie" , ale jak dla mnie nie sztuka jest wyciagac "zapchajdziure " tematy i tworzenie sond, które i tak jak na mój gust nie maja znaczenia.., ale drążyć i ujawaniac takie perełki, jak opisywane pzreze mnie wydarzenie...ocknijcie się troszeczke i zajmijcie sie tym co naprawde istotne, bo dzieki takim akcjom jak ta w 18 rodzinach te święta bedą naprawdę wesole i spokojne, a to chyba najważniejsze.

Zgadzam się, sprawa o której piszesz jest rzeczywiście ważka. My jednak nie jesteśmy jasnowidzami. To w zasadzie jedyna odpowiedź na Twoje pytania. Na stronie głownej są wszelkie namiary na redakcję.

w porzadku, moje niedouctwo wyciganąłes na wierzch..niech będzie,tym samym ciut rozmyłes to, o czym mówię- o to chodziło?.dziekuję za definiecję, zapamietam. nie zmienia to jednak faktu, że czasem warto wyjsc do ludzi nawet bez ich zaproszenia...jasnowidzami nie jesteście,nikt od was tego nie wymaga, a zatem, szczerze polecam temat, zwłaszcza, że pewnie jeszcze jutro bedą dostarczane paczki "niedobitki".wesołych świąt życzę.

Nie, nie chodziło mi o rozmywanie czegokolwiek. Po prostu o akcji o której piszesz dość mgliście pierwszy raz słyszę. Chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej. Pozdrawiam.

http://www.szlachetnapaczka.pl/ - to strona akcji, o lokalnych działaniach dowiecie się od uczniów Mechanika, oraz ich opiekuna, jak sie nie mylę jest to P. Skiba. może w przyszłym roku będzie więcej takich, którzy dołączą do darczyńców... swoją drogą - o akcji było głosno w mediach, w telewizji na pewno,nie mówiąc o nto http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=TAGI01&Keyword=Szlachetna_Paczka mimo to - sprawa wciąz aktualna. pozdrawiam