Crimson Valley - skąd ta nazwa, co ona oznacza?
Ziolllo: Początkowo "Crimson Valley" miała oznaczać pewną przestrzeń, wyimaginowany świat, w którym nasza muzyka miałaby się znajdować. Z czasem, który upływał oraz z muzykami, którzy do zespołu dołączali, nasza twórczość zaczęła ewoluować. Na nowym demku, które jest zapowiedzią do albumu, będzie można to zaobserwować. Oczywiście podstawowe założenia, czyli np. bohaterowie naszych utworów, którzy często pochodzą z tajemniczego świata wojowników i smoków, pozostają aktualne. Nasza nazwa, podobnie jak teksty piosenek, jest anglojęzyczna, więc z łatwością można ją przetłumaczyć ;)
Jerry: Nasza twórczość nie jest tylko i wyłącznie banalnymi hymnami o bohaterach świata fantasy i ich chwalebnych czynach. Wystarczy zagłębić się w teksty, takie jak "Dream of the Other World" lub "Shore of Nothingness" by doszukać się drugiego przesłania. Staramy się za pomocą metafor przedstawić codzienne problemy, z którymi borykają się zwykli ludzie. Nie chcemy grać banalnej muzyki, która nie skłania do przemyśleń i refleksji. Nasza publika to ludzie inteligentni, którzy potrafią czytać między wierszami i to nas niezmiernie cieszy.
Namysłów dla Crimson Valley - czy zależności, uwarunkowania pomiędzy "waszym" Namysłowem a tym co teraz artystycznie robicie to raczej brzemię czy katalizator?
Jerry: Dla mnie Namysłów to miasto rodzinne, do którego mam ogromy sentyment. Stawiałem tu swoje pierwsze kroki w muzyce i tworzyłem swoją wrażliwość na ogólnie pojętą sztukę. Tutaj się wychowałem i poznałem wielu wartościowych ludzi. Razem z BalaGun'em i wieloma innymi muzykami współtworzyliśmy namysłowską scenę muzyczną. Chętnie odwiedzam to miejsce i często powracam do tego miasta we wspomnieniach. ,,Zamkowe mocne” tutaj smakuje najlepiej :) Granie koncertów dla namysłowskiej publiczności to ogromna przyjemność ! Zawsze daję z siebie 100 procent.
BalaGun: Zależności pomiędzy Namysłowem a naszą działalnością artystyczną to zdecydowanie katalizator. Faktem jest, że granie w miejscu, do którego mamy sentyment daje ,,pozytywnego kopa” na scenie. Namysłów położony jest blisko Wilkowa- mojej rodzinnej miejscowości. Od najmłodszych lat odwiedzałem rodzinę pochodzącą z tego miasta. Stawiałem między innymi pierwsze kroki (a raczej dźwięki) na gitarze w Szkole Muzycznej oraz w różnych zespołach. Często wracam myślami do prób z pierwszą kapelą. Graliśmy w jednym z garaży przy ul. Reymonta ;) To w pewnym sensie moje ,,garażowe wspomnienie”. Powracam do tego miejsca nie tylko w wyobraźni. Poznałem w Namysłowie wielu bliskich dla mnie przyjaciół, których chętnie odwiedzam.
Gdzie można kupić waszą płytę?
BalaGun: Płytę można kupić u naszego wydawcy, pisząc maila na adres: vittivrecords@gmail.com
Ziolllo: Można też bezpośrednio u nas na koncercie lub mailowo: crimsonvalleyband@gmail.com Dodatkowo można też darmowo pobrać nasze demo z poniższego linku: www.lastfm.pl/music/Crimson+Valley/Phoenix
Jerry: Dodam tylko, że najkorzystniejsze ceny znajdziecie tylko na naszych koncertach :)Ewa: Zachęcam do odwiedzania naszego fanpage'a www.facebook.com/crimsonvalleyband Ruszamy z konkursami, w ramach których wygrani otrzymają ,,Crossing the Sky" oraz wiele gadżetów związanych z Crimson Valley.
Czy szykujecie coś szczególnego na namysłowski koncert?
Ziolllo: Na pewno czymś specjalnym będzie występ z nową wokalistką. Pojawią się nowe kompozycje, które powstały kiedy Ewa była już wśród nas. Zagramy też kilka rozgrzebywanych, starych kawałków, do których to nasza nowa gwiazda napisała nowy wokal.
Ewa: Każdy koncert jest dla nas wyjątkowy i do każdego z nich przygotowujemy się oddzielnie. Nie zdradzimy więcej szczegółów, bo to nie byłaby niespodzianka ;)
Jerry: Poza tym publiczność będzie mogła zakupić egzemplarz naszej ostatniej płyty "Crossing The Sky" w promocyjnej cenie.